Adaptacje za...
Z budynku gospodarczego
...30 tys. zł – Chlewik
opowiada Małgorzata z okolic Dobiegniewa
Remontowaliśmy dom mieszkalny, kiedy wpadliśmy na pomysł, by budynek gospodarczy stojący obok adaptować na dom dla rodziców. Nie mieli nic przeciwko temu. Dawny chlew (z letnią kuchnią) był w kiepskim stanie. Ściana, przy której przez lata składowano obornik, przegniła. Została na nowo wymurowana z betonu komórkowego i stoi na nowym fundamencie. Ekipa odkopała również pozostałe fundamenty i wymurowała cokół, zrobiono też izolację pionową. Z dawnego klepiska wybraliśmy 0,5 m ziemi. Ułożyliśmy warstwę ocieplenia i wykonaliśmy chudziak. Nieużytkowany od lat budynek po ułożeniu podkładu betonowego oraz otynkowaniu ścian wyglądał jak każdy inny dom w budowie. Na wysokim poddaszu zdjęliśmy stare oszalowanie i wymieniliśmy częściowo drewnianą konstrukcję. Belki stropowe wzmocniliśmy i zaimpregnowaliśmy przeciw szkodnikom. Strop nie był równy, więc sufit na parterze jest wykonany z płyt gipsowo-kartonowych podwieszonych na stelażach. Drewniana konstrukcja piętra...
W artykule znajdziesz:
- cztery przykłady udanych adaptacji budynków gospodaczych – wraz ze zdjęciami i kosztami inwestycji
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych