Agroturystyka na słońce i wiatr
Czy właściciele domów prywatnych bez zachęt i wsparcia będą inwestować w energię ze słońca i z wiatru? Jeśli tak, to pierwsza będzie agroturystyka. Tam, gdzie ludzie jadą na wypoczynek, ekologia jest w cenie.
Motel ma swoje prawa. Potrzebuje dużo energii elektrycznej, bo nawet jeśli nie ma gości, pracują chłodziarki, pralki, oświetlone są pokoje i teren. 7 kW to najniższy pobór mocy. Motel potrzebuje też dużo ciepła, by ogrzać sporą kubaturę. Zyski są nierównomiernie rozłożone w czasie, za to koszty stałe. Jak każdy biznes, tak i ten utrzymać na powierzchni nie jest łatwo, a co dopiero na nim zarabiać. W małym miasteczku pod Krakowem działa dziesięć podobnych obiektów noclegowych, więc konkurencja jest bardzo duża. To, co wyróżnia obiekt pana Adama, to pozyskiwanie energii odnawialnej – to motel zasilany przez słońce i wiatr.
Parterowe pawilony połączone są szeregowo w podkowę. Budynki zaprojektowano z troską o jak najmniejsze zapotrzebowanie na energię do ogrzewania. Każdy pokój ma wyjście bezpośrednio na dziedziniec, ale od wewnątrz wzdłuż budynku biegnie przeszklony korytarz – śluza, która izoluje pokoje ...
W artykule znajdziesz:
- opis gospodarstwa agruturystycznego zasilanego przez energię odnawialną: ze słońa i wiatru
- historię właściciela motelu, który przygodę z odnawialnymi źródlami energii rozpoczął od zakupu kolektorów, a potem zainwetsował też w turbiny wiatrowe i ogniwa fotowoltaiczne
- orientacyjne koszty utrzymania motelu: podgrzewanie c.w.u. za pomocą kolektorów, gaz i energia elektryczna
- analizę zysków i kosztów dla takiego modelu utrzymania motelu
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Współpraca Piotr Laskowski