Piwnica przebudowanego ponad 60-letniego domu. Właśnie tu gospodarz znalazł idealną przestrzeń na realizację swojego marzenia o miejscu, w którym mogłoby leżakować wino.
Do poprawki
Dom był stary i zniszczony, ale stał na pięknej działce i... miał za sobą długą rodzinną historię.
Przebudowa była konieczna ze względu na zły stan techniczny budynku, a także dlatego, że jego wnętrze nie pasowało do dzisiejszych standardów i trybu życia właścicieli. Dotyczyło to przede wszystkim podziału przestrzeni na małe, kilkumetrowe pomieszczenia. Jedynie duża piwnica, mająca blisko 80 m2, dzieliła się na dwa – znajdował się tu węzeł grzewczy i przechowalnia różnych rzeczy. Właściciele postanowili rozbudować dom w stronę ogrodu i racjonalniej wykorzystać dużą piwnicę. Gospodarz oprócz pomieszczeń technicznych chciał urządzić w niej takie, w którym mógłby trzymać wino. Miało to być miejsce nie tylko użyteczne, ale także nastrojowe. Zmiana charakteru piwnicy wiązała się z koniecznością jej pogłębienia (dawna miała zaledwie 1,9 m wysokości) oraz poprawienia jej stanu. Konieczne było ułożenie nowej ...
W artykule znajdziesz:
- historię inwestorów, którzy podczas przebudowy starego domu zaadaptowali piwnicę na nastrojową przechowalnię wina
- opis tego, co chcieli zrobić inwestorzy, jaki efekt osiągnąć, krótki opis przebiegu prac oraz ich wyniku
- zdjęcia pokazujące efekt remontu
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Projekt wnętrza Barbara Zamorska
Tekst Anna Okołowska