miesiecznik.murator.pl
popularne tematy
  • ogrzewanie domu
  • budowa domu
  • prezentacja domu
  • projekt domu
  • nowoczesny dom
  • okna
  • ocieplenie domu
  • aranżacja wnętrz
  • instalacja grzewcza
  • pompa ciepła
LISTA TEMATÓW
murator
  • MIESIĘCZNIK MURATOR
    • BIEŻĄCY NUMER
    • AKTUALNOŚCI
    • ARCHITEKTURA
    • WNĘTRZA
    • BUDOWA
    • REMONT
    • INSTALACJE
    • WOKÓŁ DOMU
    • PRAWO I PIENIĄDZE
    • ROZMOWY O BUDOWANIU
  • ARCHIWUM
  • DODATKI MURATORA
  • PORADNIKI MURATORA
  • BEZPŁATNE DO POBRANIA
  • PORADNIKI NA START
  • CYKLE TEMATYCZNE
  • LISTA TEMATÓW
  • TWOJE WYDANIA
  • CZYTAJ od 4,99 zł
  • WYPRÓBUJ ZA DARMO
  • ZALOGUJ SIĘ
  • REDAKCJA
  • KONTAKT
POMOC NEWSLETTER FACEBOOK
Czytaj już od 4,99 zł Kup subskrypcję
  • ZALOGUJ SIĘ
murator
  • Archiwum
  • Aktualności
  • Architektura
  • Wnętrza
  • Budowa
  • Remont
  • Instalacje
  • Wokół domu
  • Prawo i pieniądze
  • Dla fachowca
Murator Architektura Perła w koronach
Najlepsze remonty

Perła w koronach

Planujesz remont domu lub mieszkania – weź udział w Konkursie Remont Roku. Przedstawiamy najciekawsze realizacje z poprzednich edycji.

Piotr Baran
Piotr Baran

Tytułowe korony należą do starych lip, kasztanowców i dębów, które zdobią osiedle na stylowej i zacisznej Starówce Gliwic. Wyrazista kwartałowa zabudowa, 10 minut spacerem do rynku. W znajdującej się tu blisko stuletniej kamienicy trzeba było wymienić dach. Przy tej okazji dawna, zapuszczona suszarnia zmieniła się w luksusowe, dwupoziomowe mieszkanie.

 ARTYKUŁ BEZPŁATNY
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „Muratora” już od 4,99 zł miesięcznie!

Perła w koronach

Mieszkanie wygląda jak studio, loft, ale tak naprawdę są tutaj trzy wyodrębnione pokoje, w tym dwie sypialnie. Właścicielka może się więc cieszyć zarówno okazałą przestrzenią, jak i intymnością. Niewątpliwy atut tej poddaszowej przestrzeni to usytuowane na różnych wysokościach okna dachowe, zapewniające nie tylko doskonałe doświetlenie, ale także subtelną grę świateł

fot. Marcin Czechowicz

W książce o architekturze Gliwic z 1925 r. można znaleźć informację, że kamienicę przy ul. Lelewela, w której mieszka właścicielka mieszkania Anna Sąsiadek, zbudowano w latach 1922-23 dla pracowników wyższego szczebla huty należącej do rodziny niemieckich magnatów przemysłowych włoskiego pochodzenia – Ballestremów. Lata znamienne, bo właśnie po serii powstań, Górny Śląsk rozdzieliła granica polsko-niemiecka. Gliwice pozostały niemieckie. Kamienica wyznaczała nowe trendy w architekturze (początki modernizmu). W 1936 r. została uznana za najpiękniejszy budynek okazałego i bogatego, bo nadgranicznego miasta.

Perła w koronach

Dotarcie do tego okna wymaga nieco gimnastyki. By je umyć, trzeba skorzystać ze szczotki na wysięgniku. Architekta tłumaczy, że gdyby antresola bardziej „podchodziła” pod okno, przymknęłaby przestrzeń

fot. Marcin Czechowicz

Mieszkanie za dach

Mieszkanie przy Lelewela to rarytas, trudno w tej okolicy o okazję zakupową. Annie Sąsiadek sprzyjał przypadek, a raczej okoliczność dziejowa. Gliwice przetrwały II wojnę światową prawie nienaruszone (na miasto spadły dwie bomby), dlatego zbudowanych przez Niemców kamienic długo nie trzeba było remontować. Teraz remonty generalne stały się pilną koniecznością. Gdy przy Lelewela zaczął się sypać dach, wspólnota mieszkaniowa zdecydowała, że jej członkowie mogą przejąć strychy w zamian za sfinansowanie wymiany połaci. Jeden ze strychów znajdował się bezpośrednio nad mieszkaniem babci i dziadka Anny. Decyzja zapadła szybko. Rodzice Anny, Zbigniew i Barbara, są architektami. Od razu zauważyli potencjał. Zwykle na poddaszu udaje się urządzić niedużą garsonierę. Twórca tej kamienicy sprezentował jednak jej obecnym użytkownikom niebywały prezent. Przestrzeni wystarczyło na dwupoziomowy apartament. – Projekt powstał od razu – mówi Zbigniew Sąsiadek. – W pracach dekarskich należało uwzględnić osadzenie okien połaciowych, wycięcie otworu pod balkon i obniżenie jętek pod przyszłą antresolę.

Anna chciała go zrealizować… kiedyś. Na razie „miał sobie poleżeć”. Najważniejsze dla całej rodziny było to, że poddasza nie kupi inwestor, który swoimi działaniami zakłóci spokój dziadkom Anny. Architekt doskonale wiedział, jak wielką uciążliwością dla lokatorów ostatniej kondygnacji jest remont poddasza, tuż nad ich głową. I ile kosztów oraz wysiłku pochłania należyte przygotowanie posadzki w takim miejscu, by obniżyć jego akustykę. Realizację przyspieszył jednak urząd miasta, współwłaściciel kamienicy zażądał od inwestorów terminu powstania mieszkania.

Perła w koronach

Strych miał aż 6 metrów wysokości

fot. z prywatnego archiwum
Perła w koronach

Strych został przerobiony na mieszkanie przy okazji wymiany dachu. Tak umiejętnie, że z zewnątrz trudno się domyślić, jak nowoczesne i okazałe wnętrze kryje szczyt blisko stuletniej poniemieckiej kamienicy

fot. Marcin Czechowicz

Jasne i przestronne

Wnętrza są jasne, bo doświetlone dziewięcioma oknami dachowymi oraz balkonowym (skierowanymi na północny wschód i południowy zachód). Do tego dwa wcześniej istniejące okna mansardowe (od wschodu) zostały powiększone i doświetlają sypialnię oraz łazienkę.

Przestronne, bo rozległa suszarnia, która dawniej służyła mieszkańcom kamienicy, miała 6 m wysokości. Tyle wystarczyło, by na poziomie podstawowym mieszkania ulokować dwie sypialnie, łazienkę oraz duży salon otwarty na kuchnię, a na antresoli – do której prowadzą jednobiegowe schody – przytulną pracownię. Tutaj znajduje się też wycięty w dachu taras, ulubione miejsce właścicielki. Może się swobodnie opalać, bo nie widać jej z podwórza.– Podłoga tarasu znajduje się poniżej połaci dachowej. Ta sztuczka czyni rozwiązanie bardzo dyskretnym – mówi Zbigniew Sąsiadek.

Perła w koronach

Przy takiej kubaturze mieszkania ulokowanego na poddaszu należało zadbać o odpowiednią izolację połaci dachowych. Wcześniej strych nie miał w tym miejscu żadnej izolacji (były gołe dachówki), bo dolne kondygnacje miał izolować ciężki, wypełniony glinobitką strop. Teraz połaciom przybyło 25 cm wełny mineralnej (stąd głębokie wnęki okienne)

fot. Marcin Czechowicz
Perła w koronach

Proste, „marynarskie” schody wiodą na antresolę. Podest, z którego wyrastają, kryje poprzeczną konstrukcyjną deskę. Podest za balustradą przechodzi w półeczkę telewizyjną. Wejścia na antresolę strzeże gipsowa głowa Stanisława Wyspiańskiego. Trofeum ze… śmietnika

fot. Marcin Czechowicz
Perła w koronach

Strop usztywniony podwójną płytą OSB wykończono posadzką z deski warstwowej i gresu. Kuchnia jest otwarta na strefę dzienną. Jej położenie określiły piony kanalizacyjne i wentylacyjne stworzone dla mieszkań poniżej

fot. Marcin Czechowicz

Plan przed adaptacją

Plan przed adaptacją

Strych 112,8 m2

rys. Agnieszka i Marek Sterniccy

Plany po adaptacji

Plany po adaptacji Zdjęcia (2)

Poziom II 25,6 m2

rys. Agnieszka i Marek Sterniccy
Perła w koronach

Widok z salonu w kierunku kuchni, przed którą, pod skosem, są małe drzwi. Gospodyni chciała tę przestrzeń wykorzystać na jeszcze jeden balkon, ale na to nie zgodził się już konserwator. Zamiast balkonu jest pawlacz

fot. Marcin Czechowicz

Ahoj, kapitanko!

Stalowo-drewniana konstrukcja antresoli wsparta jest na koronach ścian konstrukcyjnych kondygnacji poniżej. Wzmacniają ją też poprzeczna stalowa belka i dodatkowe słupy – rama, która powstała, by zastąpić wyeliminowane w tym miejscu jętki.

Nieduża głębokość antresoli sprawia, że wykorzystywana jest ona w charakterze podestu na kwiaty i jako trakt prowadzący do tarasu oraz pracowni. Nawet mała sofa już by ją „zatkała”. – Tak miało być – oświadcza właścicielka. – Nie chcieliśmy, żeby antresola zabierała przestrzeń.

Układ podyktowany estetyką minimalizmu ma jeden minus. Antresola to jedyne miejsce, z którego wysoka lub wygimnastykowana osoba dosięgnie górnego uchwytu okna na przeciwległej połaci dachu. Żeby je umyć, trzeba już jednak użyć wysięgnika. – Najważniejsze, że antresola puszcza światło i jest na niej… ogródek – podsumowuje Barbara Sąsiadek. Trochę też kojarzy się z mostkiem kapitańskim – zauważam. – To przez schody – śmieje się właścicielka. – Takie marynarskie, najprostsze.

Drewniane stopnie trzymane są przez stalowe ramy wycięte z jednego arkusza blachy (bez śladu spawania). Balustrady to z kolei pręty osadzone w płaskownikach. Stal jest malowana proszkowo.

Perła w koronach

Wejście do sypialni z garderobą jest usytuowane w pobliżu salonu. A jednak to miejsce zaciszne, całkowicie odseparowane od obszernej strefy dziennej

fot. Marcin Czechowicz
Perła w koronach

Atutem dużej łazienki jest pionowe okno w pobliżu umywalki

fot. Marcin Czechowicz
Perła w koronach

Na podłodze antresoli – wykładzina przemysłowa. Ma tłumić kroki. W tak otwartej przestrzeni trzeba zwracać szczególną uwagę na akustykę

fot. Marcin Czechowicz

Lżej znaczy mocniej

Strop strychu nie był przystosowany do tego, by użytkować go tak jak w mieszkaniu. Najpierw trzeba było go odciążyć, usuwając tony glinobitki. Zastąpiła ją wełna mineralna. Na to wszystko płyty OSB. Podwójne, klejone. – Piekielne przedsięwzięcie – wspomina Zbigniew Sąsiadek. – Samo zsypywanie trwało wiele dni. Poszły trzy kontenery tej glinobitki. A kurzyło się okrutnie, bo wszystko przesuszone od dziesiątków lat.

Poza tym trzeba było jeszcze myśleć o izolacji akustycznej. Jak wytłumić drgania stropu, żeby się nie przenosiły na mieszkania niżej? Żeby zamknięty strop nie stanowił pudła rezonansowego? – Nie ma wystarczająco dobrej metody – mówi architekt. – To raczej obserwacje niż wiedza. Oczywiście są specjaliści od akustyki w teatrach i operach. Ale ich rozwiązań nie da się wykorzystać w tak małym przedsięwzięciu.

Zrobił, co mógł. Rozszczelnił strop w przestrzeniach za ścianami kolankowymi, żeby nie zamykać drgań, tylko wyemitować je na zewnątrz.

Perła w koronach

Ozdobą salonu, a raczej saloniku jest ceglana ściana. Oryginalna (podobnie jak wyeksponowane elementy więźby dachowej), tyle że pomalowana na biało. To pojedynczy akcent. Cegły są w bardzo dobrym stanie, ale zaprawa nie, więc postanowiono nie eksponować więcej muru

fot. Marcin Czechowicz

Zanim zamieszkali

Zanim zamieszkali Zdjęcia (5)

Inwentaryzacja strychu. Wykazała, że blisko stuletnia sosnowa więźba zachowała się w stanie idealnym. Właścicielka postanowiła, że jej elementy – jętki, słupy, miecze – po oczyszczeniu stanowić będą dekorację mieszkania

fot. z prywatnego archiwum

Oczami inwestora

Poddasze to przedsięwzięcie rodzinne. Należy do Anny, absolwentki katowickiej ASP (obecnie pracuje w drukarni), ale zaprojektowali je jej rodzice architekci, Zbigniew Sąsiadek, właściciel Pracowni Projektowej STUDIO, oraz Barbara Sąsiadek, architektka wnętrz.

Co sprawiło najwięcej kłopotów przy realizacji tego projektu?

Zbigniew Sąsiadek: Adaptując strych, musieliśmy całkowicie przerobić instalacje: gazową i wodno-kanalizacyjną, w budynku. Prawdziwe problemy były z kanalizacją. Piony sanitarne kończą się na ostatniej użytkowej kondygnacji. Jeśli kupujemy strych do adaptacji, musimy mieć w głowie to, że prędzej czy później zapukamy do sąsiadów i powiemy: mili sąsiedzi, chcielibyśmy rozwalić wam łazienkę, bo musimy przedłużyć rury… Nam udało się dogadać, ale musieliśmy pertraktować.

Barbara Sąsiadek: Sąsiad zgodził się w zamian za podreperowanie mu łazienki.

Zbigniew Sąsiadek: Porządkując instalacje, zbudowaliśmy też sporo kominów, w tym trzy pokaźne. Taki paradoks. Kominów w budynku jest wiele, ale część nie do wykorzystania. W każdym pomieszczeniu mieszkania były kiedyś piece kaflowe i pod nie je projektowano. Tylko dziś wentylacja i przewody spalinowe nie są potrzebne w każdym pokoju. Potrzebujemy ich dla kuchni i łazienki. Te przewody były więc w miejscach nieistotnych dla naszych potrzeb.

Anna Sąsiadek: Może się jeszcze przydadzą. Mam pozwolenie na kozę.

Czy trudno ogrzać takie mieszkanie?

Anna Sąsiadek: Nie. Wcale nie przepłacam. Za gaz, który zasila również kuchnię i łazienkę, płacę 480 zł co dwa miesiące – w rachunku prognozowanym. Już bardziej dokuczają mi słońce i wysoka temperatura. Fajnie mieć tyle okien dachowych, ale trzeba pamiętać, że nie tylko nasłoneczniają, ale nagrzewają wnętrze. Mam rolety, ale i tak latem robi się tu cieplarnia.

Trzeba było toczyć boje z konserwatorem?

Anna Sąsiadek: Wszystko poszło bardzo sprawnie. Nie otrzymaliśmy tylko zgody na wykonanie balkonu od strony ulicy.

Miłe dawnego początki

Na tak przygotowanym podłożu, odciążonym i sztywniejszym, można było kłaść nawet ceramikę. Wybrali deskę barlinecką. Między innymi dlatego, że ładnie komponuje się z elementami starej więźby dachowej, która od razu wpadła w oko Annie.

– Sosnowe belki z dziurami po gwoździach. W doskonałym stanie. Kiedyś nie odżywiczano drewna, dlatego nie utleniało się tak jak współczesne. Bieliło się je wapnem, żeby robactwo nie żarło – mówi Zbigniew Sąsiadek. – Wystarczyło je wyszczotkować drucianą tarczą. Nawet go nie impregnowaliśmy.

Inną ozdobą przenoszącą właścicielkę w dawne czasy jest fragment ceglanej ściany w strefie telewizyjnej. Cegła pomalowana została na biało (najpierw na próbę, ale później okazało się, że nie można już białego zetrzeć – śmieje się Anna). Może i chcieliby więcej tej cegły, ale w starym budownictwie zawsze jest kłopot ze spoinami: na lichej zaprawie wapiennej, sypią się, kruszą. A impregnowanie, utwardzanie to mnóstwo pracy. – Tę cegłę, którą zostawiliśmy odsłoniętą, poprawiliśmy lekko, bez patyczkowania się – mówi Zbigniew Sąsiadek.

Mieszkanie z głową

W strefie dziennej mieszkania uwagę przykuwa ogromna gipsowa głowa Stanisława Wyspiańskiego. Pomnikowa. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Kilkadziesiąt lat temu pomnik młodopolskiego artysty odlewany był w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Z brązu, ale do stworzenia formy potrzebny był gipsowy odlew. Po fakcie wszystkie formy gipsowe trafiły na śmietnik. Zbigniew Sąsiadek odrabiał wtedy służbę wojskową. – Wywoziliśmy gruz z budowy – wspomina. Na wysypisku zobaczył potrzaskanego artystę. Jedynie ta głowa uchowała się w całości. Zapakował ją do samochodu, zawiózł do jednostki i pokazał kapitanowi. Ten spojrzał krytycznie, ale zaaprobował: „Wąsy się przytnie, będzie Dzierżyński”. Wtedy tata Anny zapakował głowę powtórnie do ciężarówki i po kryjomu zawiózł do domu. Przez wiele lat zdobiła mieszkanie jego rodziny. Teraz zdobi mieszkanie córki.

Wszystko w tym mieszkaniu, łącznie z głową Wyspiańskiego, wydaje się na swoim miejscu. Pewnie dlatego, że – jak zgodnie zaznacza cała rodzina – remont przebiegał niespiesznie. – Nie popędzaliśmy. Delektowaliśmy się. I może przez to wyszło tak fajnie. Nie było stresów. Była przygoda.

Remont Roku 2018

Trwa kolejna edycja konkursu Remont Roku 2018! Pochwal się swoim remontem lub planami z nim związanymi i wygraj atrakcyjne nagrody. Na zgłoszenia czekamy do 15 grudnia 2018 roku! W każdym z 6 etapów Konkursu przyznane zostaną nominacje do nagrody głównej, które również nagrodzimy! Zapraszamy do remontowej zabawy!

Konkurs Remont Roku 2018

 

 Remont Roku 2018

Korzystaj z bazy wiedzy „Muratora” bez ograniczeń!

Ciesz się dostępem do całego Murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych

CZYTAJ od 4,99 zł Zaloguj się
  • Wypróbuj darmowy numer miesięcznika - 5/2018
  • KONTAKT
  • POMOC
  • FAQ
  • WARUNKI SPRZEDAŻY
  • REGULAMIN
Wydanie: Murator 9/2018 Tekst Piotr Baran
Zdjęcia Marcin Czechowicz
Projekt architekt Zbigniew Sąsiadek, Pracownia projektowa STUDIO
Projekt wnętrz architekt Barbara Sąsiadek
Zaloguj się lub zarejestruj, aby skomentować artykuł
Murator 9/2018 Murator 9/2018 ZOBACZ WYDANIE
Tematy
  • ADAPTACJA PODDASZA
  • ARANŻACJA WNĘTRZ
  • JADALNIA
  • MURATOR
warto przeczytać
Między wnętrzami Między wnętrzami. Jak dobrać drzwi wewnętrzne
ARANŻACJA WNĘTRZ
Wnętrza z pomocą specjalisty Wnętrza z pomocą specjalisty. Po co nam architekt wnętrz
ARANŻACJA SALONU
Miejsce do pracy w domu. Inspirujące pomysły na urządzenie domowego biura
Sposób urządzenia domowego biura zależy od charakteru wykonywanej pracy, wielkości mieszkania lub domu oraz liczby i wieku domowników. Podpowiadamy, jak...
ARANŻACJA WNĘTRZ
Powrót damy - adaptacja zabytkowej kamienicy
Powiedzieć, że ten budynek powstał jak Feniks z popiołów, to nic nie powiedzieć. Zabytkowa kamienica była pod opieką konserwatora zabytków,...
ARANŻACJA WNĘTRZ
tematy z okładki
Murator 5/2025
CZYTAJ od 4,99 zł
ZOBACZ WYDANIE
Na początku było drzewo Na początku było drzewo. Prezentacja domu
DOM
Dom z drewna. 10 sprawdzonych konstrukcji i technologii budowy
Drewno, znany od dawna materiał budowlany, wciąż jest na topie. Co więcej, przybywa technologii poprawiających jego parametry oraz technik wznoszenia...
DOM
Murowana elewacja Murowana elewacja. Z czego budować ceglane fasady
ELEWACJA CEGLANA
Ogrzewanie podłogowe czy grzejniki? Najważniejsze różnice
W ostatnich latach wzrosła popularność ogrzewania podłogowego. Jednak jest wiele sytuacji, w których to grzejniki są nieocenione. Jakie są zalety...
GRZEJNIKI
Domy na wąskie działki Przed wyborem projektu. Domy na wąskie działki
DOM
Ciepła podłoga na gruncie Ciepła podłoga na gruncie. Różne rozwiązania i materiały
BUDOWA DOMU
miesiecznik.murator.pl

„Murator” to najpopularniejszy w Polsce poradnik budowlany. Od ponad 40 lat doradza budującym i remontującym. Na Murator.pl znajdziesz m.in. bieżące i archiwalne wydania w formie elektronicznej, a także wybrane wydania specjalne.

CZYTAJ od 4,99 zł
Murator ONLINE
Murator ONLINE + DRUK
  • Murator: Redakcja miesięcznika Redakcja wydań specjalnych TIME S.A Reklama Regulamin serwisu Warunki sprzedaży Polityka prywatności i cookies Dane osobowe Licencje Pomoc
  • Serwisy internetowe Budowa i Wnętrza: Murator.pl Projekty.murator.pl Muratorfinanse.pl Urzadzamy.pl Architektura.murator.pl Muratorplus.pl Zdrowie i parenting: Poradnikzdrowie.pl Mjakmama.pl Hobby: Podroze.pl Beszamel.pl News: Se.pl Superbiz.pl Superseriale.pl Hotplota.pl Eskacinema.pl Radio: Eska.pl Eskarock.pl Voxfm.pl ESKA2 RadioPLUS.pl SKLEP ONLINE: Vivelo.pl
  • Miesięczniki: Murator Architektura-murator
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Copyrights © TIME S.A. 2001-2025zpr
Design by TIME S.A
Hosted by supermedia