Kuchenne przeboje

Wyemancypowane, uwolnione od piekarników płyty początkowo montowano tak jak w znanych od lat 20. ubiegłego wieku wolno stojących kuchenkach gazowych – jedno urządzenie nad drugim. Panel sterujący na płycie obsługiwał również piekarnik. Dzisiaj, jeśli płyty wchodzą w związki, to wybierają raczej okapy, a nie piekarniki.

Gaz czy elektryczność

Jedna z pierwszych decyzji, jaką musimy podjąć, projektując kuchnię, to wybór typu płyty do gotowania. Już sama możliwość wyboru jest luksusem, bo niekiedy przesądza o nim dostępność paliwa. W nowo powstających budynkach wielorodzinnych często rezygnuje się z instalacji gazu ziemnego. Nie zawsze też można go doprowadzić do domu jednorodzinnego. Wówczas pozostają do wyboru płyty zasilane elektrycznie lub korzystanie z gazu butlowego typu propan-butan. Są też takie miejsca, w których sieć energetyczna jest słabo rozbudowana, a nieduży przydział mocy nie pozwala na używanie płyt elektrycznych wymagających dużej mocy. Bywa, że zużycie prądu przez wszystkie urządzenia AGD wymaga doprowadzenia trzeciej fazy. Rozwiązaniem może być też zastosowanie osobnego obwodu, z którego będzie korzystała tylko i wyłącznie będąca dużym obciążeniem dla instalacji płyta indukcyjna. Większość płyt indukcyjnych sprzedawanych obecnie w Polsce można podłączyć do instalacji jednofazowych, czyli tradycyjnego gniazdka 230 V. Co znaczy także, że nadal zdarzają się urządzenia, dla których minimalne napięcie wynosi 400 V.