miesiecznik.murator.pl
popularne tematy
  • ogrzewanie domu
  • budowa domu
  • prezentacja domu
  • projekt domu
  • nowoczesny dom
  • okna
  • ocieplenie domu
  • aranżacja wnętrz
  • instalacja grzewcza
  • pompa ciepła
LISTA TEMATÓW
murator
  • MIESIĘCZNIK MURATOR
    • BIEŻĄCY NUMER
    • AKTUALNOŚCI
    • ARCHITEKTURA
    • WNĘTRZA
    • BUDOWA
    • REMONT
    • INSTALACJE
    • WOKÓŁ DOMU
    • PRAWO I PIENIĄDZE
    • ROZMOWY O BUDOWANIU
  • ARCHIWUM
  • DODATKI MURATORA
  • PORADNIKI MURATORA
  • BEZPŁATNE DO POBRANIA
  • PORADNIKI NA START
  • CYKLE TEMATYCZNE
  • LISTA TEMATÓW
  • TWOJE WYDANIA
  • CZYTAJ od 4,99 zł
  • WYPRÓBUJ ZA DARMO
  • ZALOGUJ SIĘ
  • REDAKCJA
  • KONTAKT
POMOC NEWSLETTER FACEBOOK
Czytaj już od 4,99 zł Kup subskrypcję
  • ZALOGUJ SIĘ
murator
  • Archiwum
  • Aktualności
  • Architektura
  • Wnętrza
  • Budowa
  • Remont
  • Instalacje
  • Wokół domu
  • Prawo i pieniądze
  • Dla fachowca
Murator Rozmowy o budowaniu Domy z 30-letnim stażem

Domy z 30-letnim stażem

Paulina Gawrońska
Paulina Gawrońska

Jedne z nich zestarzały się lepiej, inne gorzej, ale większość wymagała przez ten czas napraw i remontów. Sprawdziliśmy, jak się mają domy, które są rówieśnikami miesięcznika – czy dobrze służą mieszkańcom, jakie remonty były potrzebne. Zapytaliśmy o to architektów, których domy pokazaliśmy w pierwszym roczniku „Muratora”.

 ARTYKUŁ BEZPŁATNY
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „Muratora” już od 4,99 zł miesięcznie!

Domy z 30-letnim stażem

Dom ze Stolbudu – DM-105/N wersja 2CW – Barbara i Paweł Zielińscy wybrali go, ponieważ dawał możliwość wprowadzenia zmian przez dowolne ustawienie ścian działowych

rys. z archiwum redakcji
Domy z 30-letnim stażem

Dom w Michałowicach zaprojektowany przez Marka Skrzyńskiego. Trójwarstwowa ściana składała się z pustaka Max, 5-centymetrowej izolacji ze styropianu i warstwy osłonowej z cegły pełnej

rys. z archiwum redakcji
Domy z 30-letnim stażem

Dom-zagroda zaprojektowany przez Wojciecha Mieszkowskiego stanął na pięknej i rozległej działce w Podkowie Leśnej. Wyróżniała go nieszablonowa forma na planie litery L

rys. z archiwum redakcji

Lata 80. ubiegłego wieku to nie był dobry czas na budowanie domu. Były wielkie społeczne potrzeby, ale na rynku brakowało materiałów budowlanych. – Wówczas byliśmy niezwykle zacofani w stosunku do świata. W przeciągu tych 30 lat bardzo zmieniły się rozwiązania techniczne. Dokonał się ogromny, szokowy postęp i domy z tamtych lat gwałtownie się zestarzały – wspomina architekt Wojciech Mieszkowski.

Pierwszy problem, z którym musieli się uporać inwestorzy, to normatyw powierzchni. Trzeba się było bowiem zmieścić na 110 m2 powierzchni użytkowej (jeśli ktoś miał prawo do pracy w domu, było to o 30 m2 więcej). Projektanci fałszowali dane dotyczące powierzchni, żeby dom można było zbudować. – Dla budynku jednorodzinnego limit powierzchni całkowitej wynosił 220 m2, a dla dwurodzinnego 270 m2 – opowiada Tomasz Lipiński współpracujący z architektem Markiem Skrzyńskim. Dlatego też pierwszą myślą inwestorów było maksymalne wykorzystanie dopuszczalnej powierzchni, budowało się jak najwięcej, tyle, ile się da.

W 1983 r. wszyscy mieli inne podejście do przestrzeni niż teraz. Żyło się wtedy w ograniczeniach dotyczących powierzchni. Ludzie byli przyzwyczajeni do małych mieszkań. – W bloku mieszkałem w trzypokojowym mieszkaniu o powierzchni 46 m2­. Największy pokój miał 14 m2, kuchnia 5 m2, a łazienka 3 m2. Mimo tej niewygody ludzie byli dumni, że mają własne mieszkanie – wspomina Wojciech Mieszkowski.

– W domu zmieniało się podejście do powierzchni. Miał być ciekawy w sensie przestrzeni, duży – z dużym pokojem, z dobrą akustyką. Jednak nowe spojrzenie nie zawsze dotyczyło kuchni czy łazienki – opowiada dalej Wojciech Mieszkowski. Wiele domów sprzed 30 lat ma ogromne różnice funkcjonalne w stosunku do projektowanych obecnie.

Modne i pożądane były strome dachy. Po latach dominacji kostek z lat 70. były innym, nowym rodzajem architektury. Ale był jeszcze jeden powód popularności tego kształtu dachu. Jak tłumaczy Tomasz Lipiński, bardzo stromy dach dawał dodatkowy zysk powierzchni użytkowej, dlatego niektóre z domów projektowanych wtedy przez Marka Skrzyńskiego miały nachylenie połaci powyżej 45°.

Największe jednak były problemy techniczne: brak materiałów i nieznajomość nowoczesnych technologii powodowały, że większość powstających wówczas budynków była już w momencie budowy zapóźniona technicznie. – Wtedy nie robiło się ocieplenia podłogi. Zakładało się, że grunt nie zamarza. Kiepska izolacyjność dotyczyła także stropodachów i ścian. Ściany miały współczynnik przenikania ciepła U zdecydowanie gorszy niż obecnie przewidują przepisy. Porządne ściany w owych czasach to była cegła 25 cm, pustka i znowu 12 cm cegły – wspomina Mieszkowski.

Większość powstających w tym czasie domów, szczególnie poza miastem, wznoszono z pustaków żużlobetonowych, często bez stosowania podstawowych zasad prawidłowego budowania. Pokrywano je szkodliwym dla zdrowia eternitem, papą lub płytami z blachy falistej.

To, co kojarzyło się z porządnym budowaniem, to dachówka ceramiczna i ściany trójwarstwowe.

Mówi architekt: Dom-zagroda zaprojektowany dla siebie

Jeśli chodzi o aspekt techniczny, to między tamtym domem a projektowanymi dzisiaj jest absolutna przepaść. Gdy dom był budowany, pomijając trudność w zdobyciu materiałów, pojęcie energooszczędności nie istniało. Ceny energii były stosunkowo niskie. Problemem była nie cena, ale to, aby węgiel w ogóle kupić. Gdy się napaliło w kominku, to w zimowy wieczór można było osiągnąć temperaturę 20oC. Rano jednak było najwyżej 14oC. Było to bardzo nieprzyjemne. W związku z tym opłaty za ogrzewanie i elektryczność w domu były wysokie.

Gdy pięć lat temu zrobiłem kalkulację, co należy zrobić, aby ten dom w sensie technicznym i funkcjonalnym doprowadzić do odpowiedniego stanu i ograniczyć straszne wydatki na energię, wyszło, że wartość robót wyniosłaby około 80% kosztów budowy nowego domu. A jego eksploatacja i tak nadal byłaby droższa niż nowego domu o tej samej powierzchni, rozsądnie zaizolowanego, z dobrą stolarką i nowoczesnym kotłem. Dlaczego? Dom ma bardzo rozległy, rozrzeźbiony rzut. Ma nieocieplone podłogi, ściany mają izolacyjność na poziomie 1/3 obowiązującej dzisiaj. Aby je ocieplić, musiałbym przerobić dach. Do tego dochodziła archaiczna instalacja c.o., wyeksploatowana instalacja elektryczna i nieodpowiednia stolarka (mimo tego, że 30 lat temu była luksusowa – robiona na zamówienie – została wykonana z kiepskiego drewna).

Po przeanalizowaniu potrzebnych prac modernizacyjnych uznałem, że nie warto wchodzić w koszty i dom został sprzedany. Został rozbudowany i zmodernizowany przez nowych właścicieli.

Wojciech Mieszkowski, architekt

Dom-zagroda zaprojektowany dla siebie

Tak wyglądał ten dom, zanim został sprzedany

fot. Andrzej T. Papliński
Dom-zagroda zaprojektowany dla siebie

Nowi właściciele byli gotowi podjąć trudy modernizacji domu

fot. Andrzej T. Papliński

Mówi architekt: Domy pod ochroną dachów

Dachy z szerokimi okapami powstające w latach 80. w pracowni Marka Skrzyńskiego znakomicie chroniły ściany domu przed wpływami atmosferycznymi. Większość klientów namówiliśmy na pokrycie dachu dachówką ceramiczną, która z powodzeniem wytrzymała próbę czasu. Dachy były ocieplane wełną mineralną. Nie stosowaliśmy waty szklanej, która jako materiał tańszy często pojawiała się w lokalnym budownictwie wiejskim. W projektach przez nas sprzedawanych ściany domów były z ceramiki. Już wtedy projektowaliśmy ściany trójwarstwowe z warstwą nośną z pustaka szczelinowego o szerokości 25 cm wypełnione 12 cm wełny mineralnej i osłonięte pustakiem połówkowym o szerokości 12 cm. Współczynnik przenikania ciepła k takiej ściany wynosił 0,23 (W/m2.K). W wersji oszczędniejszej i nieco zimniejszej szczelinę między pustakiem Max (29 cm) i cegłą kratówką na zewnątrz wypełnialiśmy 8 cm wełny mineralnej. Wełna nadal spełnia funkcję izolacyjną, nie opadła, gdyż umieszczona między warstwami muru była przytrzymywana kotwami. Rzadko stosowaliśmy styropian, bo wiele lat temu był gorszej jakości, i po latach ocieplona nim ściana na pewno straciła izolacyjność. Porządnie zabezpieczaliśmy przeciwwilgociowo fundamenty i ocieplaliśmy podłogi na gruncie 20 cm keramzytu. Nie znaczy to, że domy nie podlegały i nie podlegają modernizacji. Inwestorzy wymieniają okna, które w tamtych czasach nie były z drewna klejonego, tylko litego i wypaczały się, oraz drewniane elementy deskowania na elewacjach, na przykład na lukarnach i wokół okien. Modernizują instalacje, wymieniają piece c.o. na takie z zamkniętą komorą spalania, które wymagają innego wkładu kominowego. Znamy przypadki zmiany instalacji grawitacyjnej na mechaniczną z umieszczeniem rekuperatora w tak zwanym przygórku, czyli trójkącie wysokiego dachu.

Tomasz Lipiński z pracowni architektonicznej Studio Twórcze Marka Skrzyńskiego

Domy pod ochroną dachów

Dom wybudowany z ceramiki i pokryty dachówką jest do dziś w dobrej formie

fot. STUDIO TWÓRCZE MARKA SKRZYŃSKIEGO

Dom stolbudowski

Opowiada architekt Barbara Kierejewska-Zielińska: – Historię tego domu można opisać jego remontami. Od mniej więcej 20 lat coś w nim modernizujemy i naprawiamy. Przyczyną tego stanu są materiały i wykonawcy. W czasie budowy z jakością jednych i umiejętnościami drugich było dość krucho.

Dom jest wybudowany z prefabrykatów przygotowanych przez firmę Stolbud z Namysłowa. Był tani w budowie i łatwy do wzniesienia dzięki zastosowaniu w większości elementów prefabrykowanych. Jednak okazał się wyjątkowo kosztowny w eksploatacji – trudny do ogrzania i nieszczelny. Niedokładny montaż gotowych elementów (wykonanych z materiałów niskiej jakości) i brak odpowiedniego ocieplenia budynku (co było standardem w ówczesnych latach) utrudniały zimą utrzymanie temperatury na odpowiednio wysokim poziomie. Latem nie było lepiej – dom bardzo się nagrzewał. Te sprawy przesądziły o konieczności zmodernizowania całości.

Nowe okna i elewacje. Gruntowną termomodernizację zapoczątkowała wymiana stolarki okiennej. Miało to miejsce po dziesięciu latach od zamieszkania. Stare okna drewniane typu szwedzkiego (dwie ramy na wspólnym zawiasie połączone zatrzaskami) nie tylko nie spełniały standardów energooszczędności (U = 3,0 W/(m2.K)), ale dodatkowo się wypaczyły i przestały prawidłowo funkcjonować. Trudno było je otworzyć, a kiedy już się to udało, trudno było je zamknąć. Nieszczelności między skrzydłami a ramą stały się tak duże, że swobodnie przedostawały się do środka deszcz i śnieg, nie mówiąc już o dokuczliwych podmuchach wiatru. Dekorowały je stare szaliki poutykane w szpary. Wymieniliśmy je więc na okna szczelne, drewniane o U = 1,5 W/(m2.K).

Przy okazji wymiany okien okazało się, że ściany zewnętrzne są częściowo pozbawione ocieplenia. Są to prefabrykaty z płyt drewnopochodnych, które miały okładzinę zewnętrzną z eternitu płaskiego. Izolację termiczną stanowiła według projektu 10-centymetrowa warstwa wełny mineralnej. W projekcie podawano współczynnik przenikania ciepła takiej ściany U = 0,50 W/(m2.K). Podczas demontażu jednego ze starych okien uszkodzony został fragment jednej ze ścian zewnętrznych. Okazało się wówczas, że wełna mineralna opadła mniej więcej do połowy jej wysokości. Przyjmując, że ocieplenie z wełny zastąpiła pustka powietrzna, wartość współczynnika U wzrosła do 1,03 W/(m2.K). Jasne stało się wtedy, dlaczego dom jest tak trudny do ogrzania zimą.

Ocieplenie ścian od zewnątrz poprzedził demontaż eternitowej okładziny. Zastąpiliśmy ją wodoodporną płytą OSB. Następnie budynek obłożono warstwą 12 cm styropianu , co pozwoliło obniżyć współczynnik U do 0,21 W/(m2.K). Przy okazji nasunięto ocieplenia na ramy okienne tak, by powstały węgarki, które zabezpieczyły styk okien ze ścianą przed ucieczką ciepła.

Elewacje zostały otynkowane i obecnie dom z zewnątrz wygląda jak murowany.

Ocieplenie stropodachu. Kolejnym krokiem w kierunku ciepłego domu była naprawa i ocieplenie stropodachu. Jego konstrukcję stanowiły prefabrykowane wiązary drewniane pokryte blachą. Między elementami konstrukcyjnymi była ułożona wata szklana, a sufit wzmocniony deskami był wykończony płytami paździerzowymi.

Z biegiem czasu pokrycie nie wytrzymało kiepskiego montażu – niedokładnie wykonane obróbki przepuszczały wodę. Izolacja termiczna zaczęła tracić swoje właściwości – była stale zawilgocona i w takim stanie zamarzała. Przestała więc spełniać swoją funkcję. Worki, którymi była zabezpieczona, porwały się – tu swój wkład miała niewątpliwie kuna, która buszowała po poddaszu. Poza tym izolacja i tak miała niedostateczną grubość – standardem na tamte czasy była warstwa 5-centymetrowa.

Najpierw więc wymieniliśmy pokrycie dachu i obróbki blacharskie. Następnie przyszedł czas na docieplenie. Demontaż zamoczonej izolacji był dość trudny – wata pyliła, miniaturowe igiełki wbijały się w skórę. Na jej miejsce została położona wełna mineralna Rockwool grubości 20 cm. Dzięki temu współczynnik przenikania ciepła U zmienił się z 0,74 na 0,16 W/(m2.K).

Remont wnętrza. Defekty obudowy zewnętrznej wpłynęły na stan wnętrz. Woda przedostająca się przez uszkodzony dach zalała sufit. Pojawiły się na nim brązowe plamy. Sufit i ściany wymagały malowania. Miejscami płyty zostały zdemontowane i zastąpione gipsowo-kartonowymi. Przeprowadzony został także remont obu łazienek i kuchni. Wymieniliśmy terakotowe posadzki oraz wszystkie sprzęty sanitarne. Przy okazji zostały gruntownie zmodernizowane instalacje c.o. i wody. Przestarzały kocioł gazowy został zastąpiony nowoczesnym, dwufunkcyjnym. Wraz z nim wymieniliśmy wszystkie grzejniki i przewody doprowadzające do nich ciepłą wodę. Teraz są też dodatkowo zabezpieczone otuliną z polietylenu.

Jeszcze przed nami. Mimo przeprowadzenia tak wielu prac naprawczych i modernizacyjnych dom nadal wymaga zmian. Na modernizację czeka jeszcze wilgotna piwnica. W pokoju, który pierwotnie miał pełnić funkcję pracowni, na podłodze i dolnych partiach ścian pojawiły się wysolenia. W niedługim czasie konieczne będzie przeprowadzenie prac naprawczych podłogi i ścian w piwnicy. Izolacja powłokowa i papa, które zabezpieczały je przed zawilgoceniem, z biegiem lat skruszały i straciły swoje właściwości. Zapewne tylko dzięki temu, że okolica jest sucha, piwnica nie zamaka kompletnie.

Niezbędne jest także ocieplenie podłogi oraz ścian. Zgodnie ze standardami panującymi w latach 80. nie są one ocieplone. Projekt przewidywał jedynie ułożenie pod podłogą 2-centymetrowej warstwy keramzytu.

Dom ze Stolbudu

Dom ze Stolbudu
fot. z archiwum redakcji
Dom ze Stolbudu

Do elewacji ogrodowej dostawiono pergolę, która w upalne dni osłania taras przed południowym słońcem

fot. Paulina Gawrońska
Dom ze Stolbudu

Remonty miały poprawić komfort korzystania z domu, a nie zmienić jego architekturę. Schody wejściowe zyskały nową okładzinę z antypoślizgowego gresu, pod którą zamontowano kable grzejne. Dzięki temu z niezadaszonych schodów nie trzeba odgarniać śniegu ani skuwać lodu

fot. Paulina Gawrońska
Korzystaj z bazy wiedzy „Muratora” bez ograniczeń!

Ciesz się dostępem do całego Murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych

CZYTAJ od 4,99 zł Zaloguj się
  • Wypróbuj darmowy numer miesięcznika - 5/2018
  • KONTAKT
  • POMOC
  • FAQ
  • WARUNKI SPRZEDAŻY
  • REGULAMIN
Wydanie: Murator 2/2013 Tekst Paulina Gawrońska
Zaloguj się lub zarejestruj, aby skomentować artykuł
Murator 2/2013 Murator 2/2013 ZOBACZ WYDANIE
Tematy
  • BUDOWA DOMU
warto przeczytać
Uwaga! Remont Na co zwrócić uwagę przed zakupem starego domu
BUDOWA DOMU
Koszty budowy domu Ile kosztuje budowa domu? Na czym można zaoszczędzić?
BUDOWA DOMU
Pomysły na dom. Jaki może być nowoczesny dom energooszczędny?
Wygodny, bezobsługowy, prosty, naładowany techniką. Inwestorzy różnymi drogami dochodzą do nowoczesnego domu energooszczędnego.
BUDOWA DOMU
Jak przebiega współpraca inwestora z architektem? Praktyczne rady
W procesie, jakim jest budowa domu, inwestor oraz architekt są zespołem, a tylko dobrze zgrany zespół osiąga pożądane efekty.
BUDOWA DOMU
tematy z okładki
Murator 5/2025
CZYTAJ od 4,99 zł
ZOBACZ WYDANIE
Na początku było drzewo Na początku było drzewo. Prezentacja domu
DOM
Dom z drewna. 10 sprawdzonych konstrukcji i technologii budowy
Drewno, znany od dawna materiał budowlany, wciąż jest na topie. Co więcej, przybywa technologii poprawiających jego parametry oraz technik wznoszenia...
DOM
Murowana elewacja Murowana elewacja. Z czego budować ceglane fasady
ELEWACJA CEGLANA
Ogrzewanie podłogowe czy grzejniki? Najważniejsze różnice
W ostatnich latach wzrosła popularność ogrzewania podłogowego. Jednak jest wiele sytuacji, w których to grzejniki są nieocenione. Jakie są zalety...
GRZEJNIKI
Domy na wąskie działki Przed wyborem projektu. Domy na wąskie działki
DOM
Ciepła podłoga na gruncie Ciepła podłoga na gruncie. Różne rozwiązania i materiały
BUDOWA DOMU
miesiecznik.murator.pl

„Murator” to najpopularniejszy w Polsce poradnik budowlany. Od ponad 40 lat doradza budującym i remontującym. Na Murator.pl znajdziesz m.in. bieżące i archiwalne wydania w formie elektronicznej, a także wybrane wydania specjalne.

CZYTAJ od 4,99 zł
Murator ONLINE
Murator ONLINE + DRUK
  • Murator: Redakcja miesięcznika Redakcja wydań specjalnych TIME S.A Reklama Regulamin serwisu Warunki sprzedaży Polityka prywatności i cookies Dane osobowe Licencje Pomoc
  • Serwisy internetowe Budowa i Wnętrza: Murator.pl Projekty.murator.pl Muratorfinanse.pl Urzadzamy.pl Architektura.murator.pl Muratorplus.pl Zdrowie i parenting: Poradnikzdrowie.pl Mjakmama.pl Hobby: Podroze.pl Beszamel.pl News: Se.pl Superbiz.pl Superseriale.pl Hotplota.pl Eskacinema.pl Radio: Eska.pl Eskarock.pl Voxfm.pl ESKA2 RadioPLUS.pl SKLEP ONLINE: Vivelo.pl
  • Miesięczniki: Murator Architektura-murator
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Copyrights © TIME S.A. 2001-2025zpr
Design by TIME S.A
Hosted by supermedia