Bryła i elewacje, przypominające o czasach PRL-u, oraz nietypowy układ wnętrza podzielonego na sześć półpięter wymagały radykalnych zmian. Po przebudowie dom stał się na wskroś nowoczesny – urzeka otwartą przestrzenią pełną światła.
Do poprawki
Wnętrze kostki kryło w sobie labirynt schodów i pozamykanych półpięter. Zostało tak podzielone, aby omijając PRL-owskie normatywy, uzyskać większy niż dopuszczalny metraż przewidziany wówczas dla domu jednorodzinnego. Zamiast trzech poziomów było ich aż sześć – każdy przesunięty względem sąsiedniego o 150 cm.
Przebudowa miała uwspółcześnić kostkę, a przede wszystkim zmienić podział jej wewnętrznej przestrzeni. Inwestor chciał, by dom był przestronny i pełen światła. Poza tym jego część miała być przeznaczona na pracownię.
W artykule znajdziesz:
- historię modernizacji starego domu-kostki z brzydką elewacją i niefunkcjonalnym wnętrzem
- zdjęcia domu przed remontem i po nim
- wypowiedź architekta na temat zastosowanych rozwiązań
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Tekst Anna Okołowska