Ściana lub podłoga wyłożone płytkami po latach eksploatacji nie wyglądają najlepiej. Niemodne stają się też ich wzory i kolory. Jest sposób, żeby nadać im nowy wyraz – bez konieczności skuwania starych i układania nowych.
Ceramika jest bardzo trwała. Jednak krawędzie płytek na podłodze po kilku latach chodzenia po nich mogą zostać nieco przetarte. Kiedyś lśniące płytki polerowane lub szkliwione zmatowiały. Fugi nie są już równe i jednolitego koloru. Słowem – okładzina z płytek zamiast zdobić, szpeci pomieszczenie. Czasem podczas wykańczania domu ulegamy modzie na widok niezwykle atrakcyjnego wzoru. Ale po pewnym czasie zastanawiamy się, co nas podkusiło, żeby kupić takie płytki. Przeraża nas jednak perspektywa poważnego remontu, ponieważ wymiana okładziny ceramicznej to wynoszenie mebli, skuwanie płytek, równanie podłoża, układanie nowej okładziny. Dużo pracy, a na dodatek hałas, kurz, brud i konieczność sprzątania po remoncie. Na szczęście z takiej sytuacji jest inne wyjście – płytki ceramiczne można pomalować farbą. Pod warunkiem że okładzina nie jest uszkodzona, a kafelki dobrze trzymają się podłoża.
W artykule znajdziesz:
- pomysł, co zrobić, gdy mamy już dość starej niemodnej okładziny z płytek i chcemyją odnowić niewielkim nakładem pracy
- instrukcję zdjęciową krok po kroku, jak malować stare płytki
- zdjęcia starych wnętrz przed remontem i oraz efektu po metamorfozie
- informacje, jakich farb używać do takiego zastosowania, jak przygotować podłoże oraz jak malować
- przykładowe koszty takiej pracy remontowej
- ofertę farb, których możemy użyć do malowania płytek
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych