Kary umowne
w praktyce budowlanej
Opóźnienie prac budowlanych i remontowych jest bolączką wielu inwestorów. Dobrym sposobem na zdyscyplinowanie wykonawcy może być zapisanie w umowie kar za niedotrzymanie terminu. Jak sformułować takie postanowienie i jak wyegzekwować tę karę?
Zaniechania ze strony firm budowlanych niewykonujących na czas swojego zadania sprawiają, że inwestorzy są narażeni na straty finansowe. Czasami muszą nawet zlecić wykonanie umówionej pracy innej ekipie. W takiej sytuacji kara umowna może być formą zadośćuczynienia dla inwestora za doznane szkody i niedogodności.
Trzeba ją ustalić na piśmie
Zgodnie z art. 483 § 1 Kodeksu cywilnego można zastrzec w umowie, że naprawieniem szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez firmę remontowo-budowlaną będzie zapłacenie inwestorowi określonej sumy (czyli kary umownej).
Z niewykonaniem mamy do czynienia zarówno wtedy, gdy firma nie podjęła wcale robót, jak i wtedy, kiedy nie ukończyła ich w umówionym terminie. Nienależyte wykonanie może natomiast oznaczać brak staranności i wady powierzonych i ukończonych prac (na przykład gdy wylewka pod płytki nie ma grubości określonej w załączonym do umowy projekcie).
Karę można ustalić w umowie na wiele sposobów, na przykład...
W artykule znajdziesz:
- kilka sposobów na ustalenie kary umownej dla wykonawcy robót budowlanych
- wyjaśnienie, w jakiej sytuacji można żądać zapłaty umówionej kary.
Dowiesz się też, co można zrobić, żeby nie dopuścić do sytuacji, gdy kara umowna nie pokrywa poniesionej szkody.
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych