Ten dom to modelowy przykład, jak nie rezygnując z miejskich wygód żyć w naturalnym otoczeniu. Projekt zręcznie balansuje między tymi dwoma rzeczywistościami - z dużą dozą rozsądku i … z wdziękiem. (Projekt Tokarski Tokarska Architecture Team/Magdalena i Piotr Tokarscy)
Nieprzypadkowo autorzy projektu nazwali go Domem na styku. Wspomniany „styk” to obszar między miejską architekturą a naturą. Tym razem wyznaczony przez niedużą parcelę na skarpie między parkiem miejskim – jednym z największych terenów zielonych okolicy, a dzielnicą z typową miejską zabudową. Ten projekt wpisuje się w oba te odrębne, sąsiadujące ze sobą światy, kreśląc jednocześnie granice między nimi. I robi to w zaskakujący sposób – respektując ich odmienność, łączy je ze sobą.
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Zdjęcia Tomasz Zakrzewski
Projekt Tokarski Tokarska Architecture Team/Magdalena i Piotr Tokarscy