Głosy inwestorów
Wentylacja naturalna czy z rekuperatorem?
Dlaczego wiele osób nadal wybiera naturalną wymianę powietrza? Jak się mieszka w domu z wentylacją mechaniczną? Opowiadają o tym ci, którzy już wybrali.
Elżbieta z Grójca
Być może wentylacja naturalna nie działa perfekcyjnie, jak instalacje sterowane jakimś elektronicznym mechanizmem, ale w naszych warunkach, przy przyjętych założeniach aranżacyjnych wnętrz i preferowanym stylu życia, jest wystarczająca. Obsługa naszego domu w założeniach miała być jak najmniej absorbująca.
Nie ma więc kominka i urządzeń grzewczych, których trzeba doglądać (mamy kocioł gazowy ze sterowaniem automatycznym). Klimatyzacja i wentylacja mechaniczna odpadły, bo bardzo zależało nam na ciszy. System wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła w naszym dość rozłożystym domu musiałby się składać z długich kanałów, co pewnie przełożyłoby się na konieczność zmniejszenia wysokości pomieszczeń, wprowadziło szum i podniosło koszt budowy. W 2000 r. woleliśmy zainwestować w okna z pakietem trzyszybowym, trójwarstwowe ściany i dach ocieplony ponad standard.
W oknach pionowych nie ma nawiewników, są jedynie w dachowych, ale od wczesnej wiosny do późnej jesieni okna są pootwierane – tylko w kuchni jest ich pięć i dwuskrzydłowe drzwi tarasowe. Wynika to z naszego stylu życia, a jedynie przy okazji niewątpliwie sprzyja dobrej wentylacji. Rekuperator byłby dla nas ograniczeniem, bo albo otwarte okna, albo odzyskiwanie ciepła. Poza tym, jako humaniści, nie umieliśmy sobie wyobrazić ilości potencjalnie odzyskiwanej energii, a wzory i wyliczenia teoretyczne nie miały dla nas wystarczającej siły przekonywania.
W domu nie ma problemu z zapachami, ponieważ pomieszczenia są duże, przestronne i jednofunkcyjne. Pomimo tego, że na parterze drzwi wewnętrzne są tylko w łazience i korytarzu prowadzącym do kotłowni oraz garażu, wielkość kuchni, jej usytuowanie, a także stale otwarte drzwi tarasowe znakomicie spełniają swoje zadanie. Okap jest włączany okazjonalnie i raczej ze względu na jego światełka...
Muszę jednak przyznać, że kłopoty z wentylacją pojawiają się czasami wiosną, jesienią oraz latem, gdy jest chłodno i wieje silny wiatr. Wtedy przysłaniamy skrzydełka kratek wentylacyjnych w łazienkach i przymykamy nawiewniki okien dachowych. Rachunki za gaz do ogrzewania domu nie wywołują u nas palpitacji serca.
W artykule znajdziesz:
- opinie użytkowników różnych systemów wentylacyjnych – ich spostrzeżenia dotyczące działania wybranej przez nich wentylacji
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych