Prawdy i mity o ocieplaniu

Ocieplamy na potęgę. Izolujemy nowe domy i dokładamy materiału termoizolacyjnego na elewacje starych budynków. Jednocześnie wciąż szukamy fachowej pomocy. Nie zawsze przecież wiemy, jak to poprawnie zrobić, i łatwo możemy paść ofiarą niesprawdzonych pogłosek, bezwartościowych rad i celowych manipulacji. Zebraliśmy więc grono ekspertów, którzy zmierzą się z mitami na temat ocieplania ścian, fundamentów, dachów, tarasów i balkonów.

Nasi eksperci to:  Maria Dreger – ekspert Rockwool Polska, Szymon Firląg – specjalista do spraw budownictwa energooszczędnego Buildings Performance Institute Europe i Wydział Inżynierii Lądowej PW, Anna Gil – kierownik Biura Doradztwa Technicznego Isover, Marek Grzesiak – ekspert firmy Knauf, product manager w dziale Systemy Ociepleń, Krzysztof Krzemień – dyrektor techniczny w firmie Termo Organika, Piotr Pawlak – kierownik działu produkcji i doradztwa Rockwool Polska, Wiesław Sarosiek – wykładowca na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej.

1. Lepiej dać grubszą izolację termiczną niż w projekcie – mit

Nie wiadomo, czy to z braku zaufania do projektanta, czy w nadziei na jeszcze lepsze parametry cieplne ścian, postanawiamy czasem zwiększyć grubość ocieplenia zaproponowaną przez architekta. Czy zawsze daje to spodziewane rezultaty? Odpowiedź brzmi: nie zawsze. To zależy, jaką grubość mamy w projekcie, czyli od tego, kiedy i z jaką starannością projekt został wykonany. Pogląd, że każdy projekt trzeba poprawić, musimy więc uznać za mit. Jednak warto wiedzieć, z czego takie przekonanie wynika.

– W projektach izolacyjność przegród (w tym grubość izolacji) jest najczęściej utrzymana na poziomie aktualnie obowiązujących przepisów budowlanych – tłumaczy Anna Gil. – Tymczasem wymagania dotyczące izolacyjności termicznej przegród zaostrzą się jeszcze dwukrotnie w ciągu najbliższych lat! Budując dom, warto o tym pamiętać i już dziś izolować dom lepiej – radzi pani Anna. Nieco innego zdania jest Maria Dreger: – Nawet jeśli już dziś wiemy, jaki będzie minimalny współczynnik U przegród w roku 2021, ocieplajmy tak, żeby spełniając wymagania, przede wszystkim racjonalnie i możliwie tanio, zapewnić sobie wieloletni komfort.

Dodajmy, że jeśli inwestorowi zależy na domu o wyższym standardzie energetycznym, może on już dziś zamówić, a nawet kupić gotowy projekt domu spełniający takie wymagania. Dlatego Wiesław Sarosiek przestrzega: – Decyzja o zwiększeniu grubości izolacji powinna wynikać z dokładnej analizy, a nie tylko z chęci zrobienia „lepiej”, niż przewidywał projektant. Przede wszystkim należy przeprowadzić analizę opłacalności dla różnej grubości izolacji termicznej budynku. Jeśli autor projektu tego nie zrobił, to warto ją zlecić. Wtedy może się okazać, iż dobrze będzie zwiększyć grubość termoizolacji.

– Grubsza może w pewnych sytuacjach poprawić izolacyjność, a co za tym idzie – zmniejszyć koszty eksploatacji budynku – zachęca Marek Grzesiak. – Jednak powyżej pewnej grubości izolacji nie uzyskamy już lepszych parametrów współczynnika przenikania cieplnego – dodaje.

Pamiętajmy też, że jeśli chcemy poprawić izolacyjność ściany, możemy to zrobić także, nie zwiększając grubości. Zwraca na to uwagę Krzysztof Krzemień. – Aby zapewnić sobie komfort i zwiększyć wartość domu, nie zmieniając projektu, wystarczy...