Jest zbudowany z masywnego drewna. Osiągnął wysoki standard energetyczny, choć zamiast pompą ciepła jest ogrzewany tradycyjnie – piecem.
Zaczął powstawać właśnie od pieca. Pierwotnie miał to być dom z gliny, z glinianym trzonem kuchennym, z którego ciepło promieniowałoby na całe wnętrze. Tak jak to jest w starych domach wiejskich z pomieszczeniami rozmieszczonymi wokół centralnie usytuowanego trzonu kuchenno-kominowego i połączonymi ze sobą, aby ogrzane powietrze mogło się rozchodzić po całym budynku.
Jednak ta wizja znalazła odbicie jedynie w projekcie zgłoszonym do udziału w konkursie Muratora „Dom Ekologiczny”. Projekt ten dostał wyróżnienie. Koncepcja misternie lepionego trzonu z gliny przepadła, bo okazał się on bardzo trudny w realizacji. Jego miejsce zajęła konstrukcja z bali modrzewiowych dająca efekt masywnej ściany. Bale są frezowane na okrągło z wycięciem półksiężycowym i łączone podobnie jak w tradycyjnym domu z okrągłych bali, lecz w układzie pionowym. Dlaczego drewno? Bo pięknie pachnie, a co najważniejsze, bale są konstrukcją i jednocześnie wykończeniem wnętrz ...
W artykule znajdziesz:
- informacje o konstrukcji i układzie funkcjonalnym tego domu.
Dowiesz się, jak przebiegały poszczególne etapy budowy, czym został ocieplony i w jaki sposób go wykończono. Ponieważ to dom realizujący idee ekobudownictwa, nie mogło w nim zabraknąć ciekawych, a dla wielu inwestorów nieznanych rozwiązań i urządzeń instalacyjnych.
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Projekt architekt Tomasz Mielczyński, BUILDgreen
Zdjęcia Tomasz Mielczyński