Dach polski – jak się zmieniał
Mroczne, zimne strychy nie stałyby się przytulnymi mieszkaniami, a budujący nowe domy zastanawialiby się, jak dobrze wykorzystać przestrzeń pod skośnymi dachami, gdyby nie okna dachowe. Jednym z ich największych producentów jest polska firma Fakro, która w tym roku świętuje jubileusz 30-lecia.
Kiedy w latach 90. XX w. pojawiły się reklamy okien dachowych, wywoływały konsternację. Dach w Polsce zawsze był traktowany poważnie. Nie musiał być piękny, chociaż to jego pożądana cecha, ale musiał być szczelny i na tyle trwały, na ile pozwalała jakość dostępnych materiałów pokryciowych. Mieszkamy bowiem w trudnym klimacie. Musimy się liczyć z intensywnymi opadami śniegu, silnym wiatrem, ulewami, burzami. Zimą śnieg może się roztapiać i zamarzać dziesiątki razy, a woda penetrować szczeliny między elementami pokrycia. Z kolei latem powierzchnia dachu mocno się nagrzewa. Wykonywana z drewna konstrukcja dachu pracuje, co wynika z właściwości tego surowca, ale na intensywność tej pracy mają wpływ także warunki atmosferyczne. W takim kontekście propozycja szklenia dachów wydawała się egzotyczna, daleka od naszego sposobu ich budowania, ale też przewartościowująca myślenie o tym, czym może być dach i co się może ...
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych