Murator Aktualności Dach polski – jak się zmieniał

Dach polski – jak się zmieniał

Elżbieta Długosz
Elżbieta Długosz NAPISZ DO AUTORA

Mroczne, zimne strychy nie stałyby się przytulnymi mieszkaniami, a budujący nowe domy zastanawialiby się, jak dobrze wykorzystać przestrzeń pod skośnymi dachami, gdyby nie okna dachowe. Jednym z ich największych producentów jest polska firma Fakro, która w tym roku świętuje jubileusz 30-lecia.

Kiedy w latach 90. XX w. pojawiły się reklamy okien dachowych, wywoływały konsternację. Dach w Polsce zawsze był traktowany poważnie. Nie musiał być piękny, chociaż to jego pożądana cecha, ale musiał być szczelny i na tyle trwały, na ile pozwalała jakość dostępnych materiałów pokryciowych. Mieszkamy bowiem w trudnym klimacie. Musimy się liczyć z intensywnymi opadami śniegu, silnym wiatrem, ulewami, burzami. Zimą śnieg może się roztapiać i zamarzać dziesiątki razy, a woda penetrować szczeliny między elementami pokrycia. Z kolei latem powierzchnia dachu mocno się nagrzewa. Wykonywana z drewna konstrukcja dachu pracuje, co wynika z właściwości tego surowca, ale na intensywność tej pracy mają wpływ także warunki atmosferyczne. W takim kontekście propozycja szklenia dachów wydawała się egzotyczna, daleka od naszego sposobu ich budowania, ale też przewartościowująca myślenie o tym, czym może być dach i co się może ...

okna-dachowe.jpeg
Nowatorskie duże okno balkonowe Galeria, w którym otwarte skrzydła tworzą balkon fot. FAKRO
zamkniety
Aby przeczytać cały artykuł, kup dostęp do Muratora ONLINE

Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych

CZYTAJ od 4,99 zł Zaloguj się
  • Wypróbuj darmowy numer miesięcznika - 5/2018
  • KONTAKT
  • POMOC
  • FAQ
  • WARUNKI SPRZEDAŻY
  • REGULAMIN
Wydanie: Murator 5/2021 Elżbieta Długosz, zdjęcia FAKRO
Zaloguj się lub zarejestruj, aby skomentować artykuł