...taras naziemny
Przez prawie pół roku taki taras jest dla nas drugim salonem. Spędzamy tam wolny czas, świętujemy, przyjmujemy gości. Niech więc będzie zbudowany solidnie, a jego wykończenie pasuje do stylu domu?
1. Gdzie zaplanować taras?
Gdy projekt nie przewiduje tarasu naziemnego, sami możemy wybrać jego lokalizację, i jeśli tylko znajdzie się na działce odpowiednie miejsce, dobudować go do domu.
Przeważnie taras jest sytuowany w pobliżu salonu, aby stanowił jego letnie przedłużenie.
Może też być zlokalizowany przy innym pomieszczeniu, na przykład sypialni na parterze, gabinecie lub kuchni z jadalnią. Oczywiście między tarasem a wnętrzem trzeba będzie zaplanować drzwi tarasowe.
Wybierając miejsce na taras, kierujemy się kilkoma czynnikami:
- nasłonecznieniem – jeżeli lubimy wygrzewać się w blasku słońca, nie umieszczajmy tarasu od strony północnej. Nie budujmy go też w sąsiedztwie wysokich drzew, które będą rzucały na niego cień;
- widokiem – pomysł na zlokalizowanie tarasu możemy zmienić, otoczenia – raczej nie. O ile to możliwe, zaplanujmy go więc tak, żebyśmy później nie musieli patrzeć z niego na śmietnik, kurnik sąsiada, ruchliwą ulicę. Jeśli cenimy sobie intymność, stwórzmy taras w miejscu osłoniętym od niechcianych spojrzeń i hałasu;
- miejscem na działce – taras budujemy oczywiście tam, gdzie jest wystarczająco dużo wolnej przestrzeni. Nie wciskajmy go na siłę między dom a parkan. Baczmy też, aby przez przypadek nie został on przeszkodą utrudniającą poruszanie się po działce. Zwracajmy także uwagę na kierunek, z którego najczęściej wieje wiatr. Lepiej zdecydować się na taras tam, gdzie będziemy osłonięci od silnych podmuchów. Ostatecznie możemy zbudować jakiś parawan lub pergolę, które powstrzymają wiatr.
2. Jaką konstrukcję może mieć taras naziemny?
Taras naziemny dostawiony do bryły budynku tworzy sezonowe przedłużenie pokoju dziennego. Od wiosny do jesieni zachęca, by skorzystać ze słońca i świeżego powietrza. Bez względu na to, jak jest duży, zawsze będzie miejscem relaksu i kontaktu z naturą. Jego przewaga nad balkonem lub tarasem ulokowanym na piętrze wynika stąd, że wystarczy, abyśmy stojąc na nim, zrobili kilka kroków, a znajdziemy się w przydomowym ogrodzie. Stanowi zatem rodzaj pomostu pośredniczącego między otoczeniem a budynkiem. Zanim jednak skorzystamy z uroków tarasu, musimy go zbudować. Mamy do wyboru trzy typy konstrukcji:
- taras na płycie betonowej. Wprost na gruncie lub na konstrukcji wsporczej (słupy albo ściany) jest oparta betonowa bądź żelbetowa płyta tarasu. Na niej robi się posadzkę z drewna, płytek ceramicznych lub innego materiału;
- taras na gruncie. Brak tu płyty konstrukcyjnej. Nawierzchnia – z płyt betonowych, kostki brukowej, klinkieru – jest układana wprost na odpowiednio przygotowanym gruncie;
- taras o konstrukcji drewnianej. Drewniana podłoga takiego tarasu jest zamontowana do konstrukcji z legarów i belek drewnianych. Elementy nośne są posadowione na betonowych stopach zagłębionych w gruncie.
Oczywiście nikt nie zabrania połączyć takich konstrukcji w jedną, architektonicznie przemyślaną całość. Może to dać bardzo ciekawy efekt.
Jeśli chodzi o możliwość samodzielnego wykonania tarasu, to wiele zależy od planowanej nawierzchni. Najprościej będzie zbudować taras z podłogą drewnianą lub kompozytową. Łatwo też zrobić taras na gruncie z nawierzchnią w postaci płyt betonowych. Kostki brukowe albo płytki ceramiczne lepiej oddać w ręce fachowców.
3. Jak zbudować taras na płycie?
Płyta tarasowa to przeważnie do maksimum uproszczona wersja płyty fundamentowej. Wykonujemy ją na właściwie przygotowanym podłożu. Aby można było je tak nazwać, musimy najpierw usunąć humus, czyli żyzną warstwę gleby. Zależnie od tego, na jakiej wysokości przewidywana jest powierzchnia płyty, albo wybieramy grunt do pewnej głębokości (przeważnie około 20 cm), albo odwrotnie – usypujemy niewielkie wzniesienie z kruszywa, żeby podłoga sięgnęła progu okien tarasowych.
Bez względu na to, gdzie jest zaplanowany poziom podłogi, podsypka musi mieć około 30 cm grubości. Powstaje z piasku, drobnego żwiru albo z mieszanki obu tych kruszyw zwanej pospółką.
Podsypka musi być dobrze zagęszczona. W tym celu każdą kolejną warstwę kruszywa, łącznie z tą ostateczną, ubija się zagęszczarką spalinową. Gdy taras ma leżeć nieco ponad poziomem terenu, skarpy utworzone z kruszywa trzeba wzmocnić, żeby się nie osunęły. Wystarczy je na przykład otoczyć drewnianymi palikami wbitymi w ziemię.
Zagęszczone i wyrównane podłoże można zabezpieczyć folią budowlaną lub kubełkową. Czasem wykonywany jest zamiast tego tak zwany szpryc cementowy. To cienka warstewka rzadkiej zaprawy cementowej mająca ustabilizować podłoże.
Następny etap to budowa szalunku płyty. Przeważnie powstaje on z tanich desek sosnowych. Płyta betonowa zazwyczaj nie wymaga zbrojenia. Czasem projektant zaleca jednak ułożenie w jej dolnej strefie stalowej siatki. Powinna się ona oprzeć na podkładkach dystansowych, żeby beton miał szansę dostać się również pod jej spód.
Przed rozpoczęciem betonowania musimy też zadbać o oddzielenie płyty od budynku. Między ścianami a płytą umieszcza się pas z odpowiednio dociętej płyty styropianowej grubości 5-10 cm. Utworzy on tak zwaną dylatację.
Płytę wykonuje się z betonu klasy C12/15. Zanim mieszanka całkiem zwiąże, należy uformować w niej delikatny spadek – 1,5-3% (4-5 cm/m2), żeby woda nie tworzyła kałuż na powierzchni lub co gorsza nie spływała w stronę ścian. Jeśli nawierzchnia ma być drewniana, spadek nie powinien przekraczać 2%. Nachylenie musi biec od budynku w kierunku przeciwległej strony tarasu. Niestety, formowanie spadku w płycie nie jest łatwe. Częściej więc robi się warstwę wyrównawczą z gęstej zaprawy cementowej i jej nadaje odpowiednie nachylenie. Warstwa ta powinna mieć zbliżoną wytrzymałość na ściskanie co płyta betonowa. Przed jej ułożeniem beton trzeba pomalować tak zwanym gruntem sczepnym.
Jeśli różnica między poziomem terenu a podłogą parteru jest duża, płytę tarasu można oprzeć na słupach lub ścianach. Częściej jednak robi się inaczej. Buduje się ławy i ściany fundamentowe wyprowadzone do planowanego poziomu. Wsypuje się między nie ziemię, robi podsypkę i tworzy betonową podłogę, podobnie jak w przypadku podłogi na gruncie.
4. Jak przyklejać płytki na tarasie?
Ponieważ posadzkę z płytek łatwo utrzymać w czystości i nie wymaga ona częstych zabiegów konserwacyjnych, jest chętnie wybierana jako nawierzchnia tarasu naziemnego. Najczęściej decydujemy się na mrozoodporne płytki ceramiczne i gresowe, rzadziej na droższe od nich płytki klinkierowe lub kamienne.
Trzeba tu stanowczo podkreślić, że pod płytkami nie może zabraknąć hydroizolacji. Powstaje ona na płycie betonowej albo warstwie z zaprawy cementowej nadającej płycie właściwy spadek. Popularnym materiałem do jej wykonania jest tak zwana mikrozaprawa hydroizolacyjna, do której można później bezpośrednio przyklejać płytki. Mikrozaprawę nanosi się w dwóch warstwach o łącznej grubości 2-2,5 mm. Powinna być też wyprowadzona na wysokość 15 cm na ściany stykające się z tarasem.
Płytki mogą trafić na zaizolowane podłoże dopiero po trzech dniach. Przez ten czas mikrozaprawa powinna być chroniona przed deszczem oraz zbyt szybkim wysychaniem, trzeba więc mieć w pogotowiu plandekę z folii.
Przed ułożeniem hydroizolacji warto zamontować na krawędziach tarasu (niestykających się ze ścianami) obróbki blacharskie wyprowadzone na boki płyty. Zapobiegną podciekaniu wody pod warstwę hydroizolacji.
Do mocowania płytek dobieramy kleje właściwe dla ich rodzaju – inne do ceramiki, inne do gresu, jeszcze inne do kamienia (choć są też kleje uniwersalne). Muszą to być zaprawy odporne na mróz. Po ułożeniu muszą zachować elastyczność, ponieważ nawierzchnia tarasu jest narażona na częste zmiany temperatury, co powoduje na przemian jej rozszerzanie się i kurczenie.
Także zaprawa do spoinowania płytek nie może być taka sama jak do kuchni lub łazienki. Na tarasie liczy się bowiem jej mrozoodporność, niska nasiąkliwość, odporność na promienie UV oraz substancje chemiczne, których jest pod dostatkiem w wodzie deszczowej. Zaprawy takie są też wzbogacane dodatkiem biocydów, żeby na fugach nie rosły glony i pleśnie.
Jeśli na płycie jest warstwa wyrównawcza z zaprawy cementowej, nie tylko okładzina z płytek, i ona musi być zdylatowana (dylatacji nie robimy w płycie betonowej). Dylatacje podkładu powinny wydzielać kwadratowe bądź prostokątne pola o powierzchni 20-25 m², a dylatacje posadzki – 4-6 m2. Robi się je również tam, gdzie powierzchnia tarasu zmienia swój kształt.
Szczeliny dylatacyjne w podkładzie i w posadzce powinny biec w tej samej linii. Te w podkładzie powstają w rezultacie nacinania podłoża szlifierką kątową i wypełniania szczelin sznurem dylatacyjnym. Dylatację w okładzinie najprościej zrobić, układając na warstwie świeżo naniesionego kleju podłużne profile dylatacyjne o takiej wysokości, żeby po ułożeniu płytek nie wystawały ponad ich powierzchnię. Aby obniżyć koszt nawierzchni, można zrezygnować z profili, a zamiast nich nad dylatacjami podkładu wykonać spoiny z silikonu budowlanego lub uszczelniacza polimerowego. Dylatacji nie powinno zabraknąć w progu drzwi tarasowych i wzdłuż ścian, do których przylega nawierzchnia.
5. Jak zbudować podłogę tarasową z płyt betonowych?
Trwałą, choć z wyglądu surową nawierzchnię zrobimy z płyt betonowych. Istnieje specjalny system ich montażu. Zakłada on wykorzystanie wsporników z tworzywa sztucznego. Ustawia się je na płycie betonowej zabezpieczonej wcześniej hydroizolacyjną masą bitumiczną tudzież papą. Co ważne, wysokość niektórych wsporników można w pewnym zakresie regulować, żeby uzyskać idealnie równą nawierzchnię mimo spadku uformowanego w płycie lub na niej. Pozostałe wsporniki są dostępne w kilku stałych rozmiarach.
Płyty ustawia się swobodnie na wspornikach. Te mają konstrukcję umożliwiającą zachowanie właściwego kąta między płytami i zapobiegającą ich przesuwaniu się. Wielkość płyt nie ma dużego znaczenia, bo wsporniki można do niej dostosować, odpowiednio rozstawiając je na podłożu. Trzeba tylko pilnować, by nie przekroczyć dopuszczalnego obciążenia wsporników ustalonego przez ich producenta.
Nawierzchnia taka pozwala na przesiąkanie wody na zaizolowane podłoże, więc nie musi być budowana ze spadkiem. Niestety, wokół takiej nawierzchni należy zbudować pionowe obrzeże, na przykład ściankę murowaną lub betonową.
6. Z jakiego drewna zrobić nawierzchnię na płycie betonowej?
Najlepsze są do tego deski z drewna egzotycznego – tek, ipe, bangkirai, kempas, massaranduba, sapeli, cedr, akacja, eukaliptus – ponieważ nie trzeba ich wykańczać ani impregnować. Oczywiście mogą to być również zaimpregnowane lub zaolejowane deski dębowe bądź jesionowe, bo drewno drzew liściastych jest trwalsze od drewna drzew iglastych. Z powodzeniem stosuje się także deski modrzewiowe, z sosny karelskiej, a nawet rodzimą sośninę, choć to dość miękki surowiec. Wybierając gatunki krajowe, trzeba się liczyć z koniecznością konserwacji nawierzchni co dwa-trzy lata. Bardziej wytrzymałe od zwykłego drewna jest to modyfikowane termicznie (termodrewno).
Deski zawdzięczają obróbce termicznej w bardzo wysokiej temperaturze dużą twardość i odporność na zmienne warunki atmosferyczne. Deski tarasowe nie powinny być szersze niż 16 cm. Ich grubość wynosi 1,8-3,8 cm. Dobrze, żeby miały ryflowaną powierzchnię, wówczas szybciej będzie z nich spływać woda, a one same będą bardziej odporne na odkształcenia i bardziej antypoślizgowe.
A jak mocować deski? Nie kleimy ich do podłoża, lecz przytwierdzamy je do konstrukcji z legarów, czyli podłużnych belek. Tych nie ustawia się wprost na podłożu, tylko na plastikowych klinach lub innego rodzaju podkładkach. Najważniejsze, aby drewno nie miało styczności z betonem, bo zacznie butwieć. W ten sposób zapewnimy też podłodze właściwy poziom. Rozstaw legarów wynosi od 30 do 60 cm. Deski mocujemy do legarów ażurowo, czyli z pozostawieniem pomiędzy nimi szczelin szerokości 0,6-1 cm.
Deski możemy łączyć z legarami, używając wkrętów. Można kupić specjalne nierdzewne wkręty o gwintach zapewniających solidne zespolenie elementów takiej konstrukcji. Mocując legary, należy tak ustawić podkładki lub kliny, żeby również nawierzchnia miała delikatny spadek – w tym samym kierunku co płyta, a jeśli deski są ryflowane, to w kierunku równoległym do przebiegu rowków w deskach.
Produktem, który warto wziąć pod uwagę, są podesty tarasowe. To kwadratowe panele o wymiarach 30 x 30 albo 50 x 50 cm, produkowane z drewna, kompozytu bądź tworzywa sztucznego (plastikowe deseczki imitujące prawdziwe drewno). Ich budowa jest prosta. Deski, zazwyczaj cztery-pięć sztuk, są połączone z kilkoma płaskimi legarkami. Takie podesty przytwierdza się do legarów jak deski tarasowe lub układa wprost na podłożu. Znajdziemy też podesty, w których deski są zamocowane nie na legarkach, tylko na plastikowych podstawach.
Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że płytę betonową przed montażem nawierzchni należy zabezpieczyć hydroizolacją z papy lub masy bitumicznej. Deski powinny też być odseparowane od ścian budynku. Między nimi a nawierzchnią pozostawia się szczelinę szerokości około 1 cm.
Kliny plastikowe lub drewniane umożliwiają wypoziomowanie legarów przed przymocowaniem do nich desek
fot. Mariusz Bykowski7. Kiedy zwykłe deski zastąpić deskami kompozytowymi?
Drewno, mimo że zachwyca naturalnym pięknem, jest materiałem kapryśnym i wymagającym. Wystawione na pastwę deszczu, mrozu i słońca może znacznie stracić na urodzie lub nawet zbutwieć. Tylko nieliczne gatunki – do tego dość kosztowne – długo przetrwają w tak surowych warunkach. Zwykłe deski należy lakierować, impregnować, olejować albo w inny sposób zabezpieczać przed stopniową degradacją. Wykonaną z nich nawierzchnię co jakiś czas trzeba będzie odnawiać.
Deski kompozytowe, produkowane z połączenia włókien drzewnych i PCW, twardego polietylenu bądź polipropylenu, to materiał bardzo trwały. Mogą mieć kolor szary, brązowy, bordowy, żółtobrązowy. Żaden z powyższych czynników atmosferycznych nie jest w stanie im zaszkodzić. Rzecz jasna deski takie wyglądem są tylko zbliżone do prawdziwych i w dziedzinie urody nie mogą z nimi konkurować.
Za najlepsze uchodzą deski produkowane z wykorzystaniem PCW. Te z pozostałych tworzyw są palne i mają mniejszą odporność na promieniowanie UV, w kontakcie z którym po pewnym czasie mogą blaknąć.
Podłoga z desek kompozytowych może być ułożona w jednej linii z poziomem terenu. Legary są wówczas umieszczone poniżej poziomu gruntu. Gdyby to były zwykłe deski, a my nie zabezpieczylibyśmy ich krawędzi specjalną obróbką blacharską, wilgoć i woda szybko dałyby się im we znaki. Elementy kompozytowe nie boją się wody. Nie wymagają odseparowania od elementów z betonu, co jest konieczne w przypadku desek i belek drewnianych.
Rozstaw legarów pod nawierzchnię kompozytową powinien wynosić 40 cm. Do legarów przykręca się metalowe zaczepy, o które są później zahaczane deski, zatem wkręty stają się zbędne i ich łebki nie będą szpecić podłogi.
Zamiast legarów kompozytowych można zastosować metalowe – przeznaczone do ustawiania na regulowanych wspornikach
fot. TWINSON/INOUTIC8. Jak przygotować podłoże pod taras na gruncie?
Przede wszystkim należy wytyczyć jego obrys i pozbyć się darni oraz żyznej warstwy gleby zwanej humusem. Następnie trzeba przygotować wykop. Jego głębokość powinna być tak zaplanowana, aby poziom nawierzchni tarasu wypadł na równi z poziomem gruntu, ewentualnie nieco ponad nim. Jeśli jednak chcemy wynieść nawierzchnię tarasu do poziomu drzwi tarasowych i nie robić między nimi schodków, będzie to wymagało przygotowania nasypu. Jego skarpę należy wzmocnić, żeby się nie osuwała. Najczęściej zaczyna się więc od wkopania krawężników lub zrobienia drewnianej bądź betonowej palisady. Zbocza wystarczy obsiać trawą albo innymi roślinami.
Nawierzchnia z płyt lub bruk muszą opierać się na podbudowie z kruszywa. Dlatego najpierw wyrównujemy poziom gruntu. Później układamy warstwę żwiru o grubości 20-30 cm. Po jej zagęszczeniu układamy kolejną warstwę – piaskowo- -cementową o grubości 5-10 cm. Stosunek piasku do cementu powinien wynosić 6:1.
Podsypki cementowo-piaskowej nie zagęszcza się przed ułożeniem kostki brukowej. Pozwala to na łatwiejsze wyrównanie różnic wysokości takiej nawierzchni.
Pamiętajmy, żeby wykonując podbudowę pod taki taras, nadać jej odpowiedni spadek (1,5-3%) w kierunku krawędzi bądź korytka odwadniającego.
9. Z czego można zrobić nawierzchnię tarasu na gruncie?
Sprawdzą się tu ciężkie i grube elementy, których ani nie trzeba kleić, ani przykręcać, ani przybijać. Najtańsze będą betonowe płyty chodnikowe. Jedna kosztuje 6-8 zł. Wariantem bardziej luksusowym są betonowe płyty dekoracyjne – barwione w masie, z wytłoczoną fakturą. Mogą całkiem nieźle naśladować naturalny kamień. Miewają też wzór imitujący układ kostki brukowej. Zdecydowanie droższy wariant to płyty z prawdziwego kamienia – bazaltu, granitu, sjenitu.
Wielu inwestorów wybiera nawierzchnię z kostek brukowych – betonowych albo granitowych. Taras tworzy wtedy stylistyczną całość z podjazdem do garażu i ścieżkami ogrodowymi wykonywanymi z tego samego materiału. Ładny i trwały jest bruk klinkierowy.
Zarówno betonowe oraz kamienne płyty, jak i kostkę brukową układa się na podsypce tak, żeby ich poziom wypadł mniej więcej 3 mm wyżej. Później są bowiem ubijane zagęszczarką spalinową i po tym zabiegu „trafiają” na właściwą głębokość. Następnie szczeliny między elementami nawierzchni wypełnia się wysuszonym piaskiem frakcji 0-2 mm. Po zagęszczeniu (zagęszczarką o stopie zabezpieczonej gumową podkładką) szczeliny ponownie wypełnia się suchym piaskiem i zrasza nawierzchnię wodą.
Oryginalną odpowiedzią na zwykły bruk jest bruk drewniany. Na podsypce ustawia się plastry wycięte z pnia, mające grubość 4-5 cm. Powinny być starannie zabezpieczone bezbarwnym impregnatem, w przeciwnym razie nie przetrwają dłużej niż kilka lat. Spoiny między nimi wypełniamy drobnym żwirem. Na taką nawierzchnię lepiej nie wchodzić w butach na szpilkach, bo mogą ugrzęznąć w dość szerokich szparach między kawałkami drewna.
Na gruncie można zbudować także taras drewniany. Żwirowa podsypka grubości 10 cm musi być wtedy wyjątkowo dobrze zagęszczona i wyrównana. Układa się ją na warstwie piasku grubości 10 cm. Deski mocuje się do legarów opartych na betonowych słupkach osadzonych w gruncie. Pamiętajmy, że drewno nie może stykać się z betonem, więc między słupkami a belkami trzeba zastosować przekładki, na przykład w postaci papy lub plastikowych klinów. Można także kupić specjalne plastikowe wsporniki, którymi zastępuje się betonowe słupki. Mają wysokość regulowaną w zakresie 10-30 cm. Pozwalają w łatwy sposób nadać nawierzchni spadek – nie większy niż 2%.
Robiąc nawierzchnię tarasu wyniesionego ponad poziom gruntu, trzeba też dobudować schodki prowadzące do niego od strony ogrodu.
10. Czy taras na gruncie wymaga drenażu?
Oczywiście tarasom naziemnym nie zagraża woda gruntowa, bo jej poziom jest przeważnie znacznie niższej. W gruncie i na jego powierzchni zatrzymuje się jednak woda deszczowa i ta pochodząca z topiącego się śniegu lub lodu. Z tarasu na płycie spływa poza jego powierzchnię, w tarasie na gruncie częściowo spływa, częściowo przesącza się pod nawierzchnię. Tam jest powoli rozsączana w gruncie dzięki podbudowie ze żwiru bądź z tłucznia.
Gdy nawierzchnia jest zrobiona na równi z poziomem terenu, zachodzi ryzyko, że na obrzeżu tarasu będą powstawały kałuże – wzdłuż miejsca, do którego prowadzi jego spadek. Można tam zainstalować korytka odwadniające. Muszą być zlicowane z powierzchnią tarasu i zamocowane z zachowaniem lekkiego spadku.
Zanim ułoży się korytka i rury odprowadzające wodę, trzeba zrobić wykopy.
Powinny być one szersze od rur i korytek o mniej więcej 20 cm i głębsze o blisko 10 cm. Rury układa się tak, by miały minimum 2-procentowy spadek w kierunku studzienki chłonnej, która ma za zadanie powoli odprowadzać wodę do gruntu. Studzienka powinna się znaleźć minimum 2 m od tarasu i ścian domu.
Wykop pod korytko wypełnia się chudym betonem (warstwa grubości 5-10 cm – zależna od wysokości korytka). Korytko wciska się w świeży beton i łączy z rurą odpływową. Później układa się nawierzchnię.
Woda z tarasu może trafiać do korytek odwadniających, a z nich do studzienek chłonnych
fot. Andrzej T. Papliński11. Jak zbudować taras o konstrukcji drewnianej?
Przede wszystkim wznosi się go szybciej niż konstrukcję z betonu, choćby dlatego, że nie trzeba robić podsypki, budować deskowania i czekać, aż mieszanka zwiąże.
Nie oznacza to, że uda się uniknąć betonu. Zaczynamy bowiem od fundamentów. Te mają postać betonowych stóp – prostokątnych lub okrągłych w przekroju. Są zagłębiane w gruncie na 30-60 cm. Do wykonywania płytko posadowionych stóp często zamiast zwykłych szalunków z drewna stosuje się plastikowe wiadra po farbie albo zaprawie, ewentualnie pustaki do wypełnienia betonem. Można także kupić prefabrykowane stopy betonowe – ominie nas wtedy betonowanie.
Trzon drewnianej konstrukcji tarasowej tworzą poziome belki pełniące funkcję podciągów, połączone z fundamentami za pośrednictwem specjalnych stalowych kotew wspornikowych. Kotwy takie utrzymują belki ponad betonem. Prostopadle do podciągów przybija się legary, czyli wąskie i niewysokie belki drewniane, w rozstawie około 40 cm, a z kolei prostopadle do nich przytwierdza się nawierzchnię z desek.
Gdy taras ma być wysoki, bo na przykład dom stoi na skarpie, zamiast podciągów mocuje się do fundamentów pionowe słupy drewniane. Poziome belki podciągowe zostają połączone ze słupami na odpowiedniej wysokości. Do łączenia takich elementów najlepiej jest zastosować śruby i nakrętki z podkładkami (jedna pod śrubę i jedna pod nakrętkę).
Polecamy też specjalne okucia ciesielskie z perforowanej stali – kątowniki, wieszaki do legarów, łączniki słup-belka itp. Gdy będziemy ich używać, jako łączniki zastosujemy gwoździe lub wkręty. Przy okazji przypominamy, że długość gwoździa albo wkręta powinna być dwa razy większa niż grubość cieńszego z obu łączonych elementów. Prostopadle do belek podciągowych przykręca się legary, a do nich przybija bądź przykręca deski.
Konstrukcja wysokiego tarasu musi być połączona z budynkiem. Ze ścianą stykać się będzie belka podciągowa lub belka zamontowana prostopadle do belek podciągowych. Elementy takie łączymy z murem wkrętami z kołkami rozporowymi. Jeśli jednak ściana ma zewnętrzne ocieplenie, jeszcze przed jego zamontowaniem powinno się przykręcić do ścian fundamentowych w strefie cokołowej belkę takiej grubości, jaką ma mieć ocieplenie. Belkę można zastąpić drewnianymi klockami, wtedy w strefie cokołowej powstanie mniej mostków termicznych niż w przypadku zastosowania długiej belki. Do takich elementów, solidnie zespolonych ze ścianami, przykręcamy konstrukcję tarasu. Nie jest to jednak rozwiązanie polecane do domów pasywnych lub energooszczędnych.
Pionowe słupy konstrukcji tarasowej mogą też posłużyć jako słupy balustrady (wysokości minimum 90 cm), która w przypadku wysokiego tarasu jest elementem niezbędnym. Konieczne będą też schody prowadzące na taras z poziomu działki. Dodajmy również, że drewnianą konstrukcję tarasu wyniesionego wysoko ponad poziom terenu można też posadowić na betonowych słupach wyprowadzonych na odpowiednią wysokość ponad poziom gruntu. Wsporniki z drewna wyglądają jednak zdecydowanie bardziej subtelnie.
Na koniec warto zauważyć, że w przypadku takich tarasów naturalne drewno również można zastąpić elementami kompozytowymi.
Drewniana konstrukcja tarasu jest zrobiona z taniego impregnowanego drewna, na przykład sosnowego lub świerkowego. Szlachetniejsze gatunki polecane są jako materiał na nawierzchnię, stopnie schodów i balustradę
fot. Piotr Mastalerz, Projekt: Damian Kałdonek12. Jak konserwować drewniane tarasy?
Drewno krajowe, najczęściej stosowane do wykańczania tarasów, nie jest niestety surowcem o szczególnej trwałości. Źle znosi długie działanie wilgoci, jest podatne na inwazję pleśni i grzybów domowych. Szkodzi mu również promieniowanie słoneczne – powoduje zmianę jego barwy, a na dłuższą metę również powierzchniową erozję.
Dlatego zaleca się budowanie tarasów z drewna impregnowanego. Do takiego uodparniania używa się preparatów bezbarwnych lub pogłębiających kolor drewna bądź też zmieniających go na barwę atrakcyjniejszą. Drewno zabezpieczają również specjalne oleje i olejowoski. Lakier także, ale on tworzy na powierzchni powłokę, która dość szybko się ściera.
Impregnowane drewno odnawia się rzadko. Częściej musimy konserwować deski olejowane, bo deszcz wolno, lecz systematycznie wypłukuje olej. Trzeba powtarzać olejowanie co trzy-cztery lata. Nieco częściej będziemy remontować nawierzchnię lakierowaną. Renowacja polega tu na delikatnym oszlifowaniu desek i ponownym wykończeniu ich lakierem, impregnatem lub olejem. Do szlifowania większości desek wystarczy zwykły papier ścierny o uziarnieniu 80 bądź 100. Dla wygody można na czas szlifowania owijać go wokół grubego klocka. Do szlifowania tarasu można też użyć szlifierki oscylacyjnej. Jeśli drewno jest zbyt wilgotne, by nadawało się do szlifowania, należy poczekać co najmniej miesiąc, aż wyschnie. Zawsze szlifujmy zgodnie z kierunkiem przebiegu słojów.
Przy okazji prac renowacyjnych kolor drewna można wzmocnić albo całkowicie zmienić, używając bejc, olejów barwiących, lakierobejc, impregnatów dekoracyjnych lub nawet farb kryjących. Wiele lakierobejc, podobnie jak impregnaty, zawiera w swym składzie środki ochrony drewna. Niestety, lakierobejce i farby (tak jak lakier) pozostawiają na drewnie powłokę, która łatwo się ściera.
Gdy drewno zszarzeje lub ściemnieje pod wpływem słońca, można pomalować je specjalnym preparatem przywracającym naturalny odcień.
W upalne słoneczne dni drewnianą nawierzchnię powinniśmy często zraszać wodą.
13. Jak zadaszyć taras naziemny?
Jeśli chcemy mieć z głowy problem z deszczem i nadmiernym słońcem, zadbajmy o to, aby mieć coś nad głową. Najprostszym i – nie ukrywajmy – najtańszym rozwiązaniem będzie zakup dużego parasola.
Można też usytuować taras częściowo pod szerokim okapem dachu. Jeżeli dom ma dach płaski lub okapy są krótkie, często nad oknami tarasowymi instalowane są markizy. Mają wysięg dochodzący do 3,5 m, składane przegubowo ramiona, poszycie z impregnowanego materiału i regulowany kąt nachylenia. Mogą być poruszane elektrycznie, a energię elektryczną czerpać ze słońca za pomocą niewielkich paneli fotowoltaicznych.
Istnieje też możliwość zbudowania nad tarasem dachu samonośnego. Nie musi on mieć pełnej połaci. Z powodzeniem zastąpią ją równolegle rozmieszczone belki. Będą rzucać efektowny cień, ale nie ochronią przed deszczem. Inaczej będzie, jeśli od góry zostaną do nich zamontowane tafle grubego, hartowanego lub bezpiecznego szkła, ewentualnie szyby z przezroczystego tworzywa sztucznego. Nie proponujemy tu jednak płyt poliwęglanowych, bo po pierwszym gradobiciu będą podziurawione jak sito.
Pomysłem na zacienienie jest też ozdobna tkanina rozpięta pomiędzy słupkami albo uchwytami zamocowanymi w ścianach. Jej uzupełnieniem będą wiszące pionowo zasłony z tkaniny.
Czasem przeszkadzają nam nie tylko deszcz i słońce, ale także wścibskie spojrzenia sąsiadów. Wówczas zadaszenie warto wzbogacić o pionowe zasłony bądź rolety, których płaszcz będzie opuszczał się pionowo w dół, osłaniając nasz taras przed wzrokiem osób niepowołanych.
14. Czym oświetlić taras?
Jeśli zamierzamy korzystać z tarasu także po zmroku, zaplanujmy tam odpowiednie oświetlenie. Przyda się też co najmniej jedno szczelne gniazdko, do którego będziemy mogli podłączyć grill elektryczny lub radio.
Jeżeli taras ma zadaszenie, najprościej będzie zamontować oświetlenie od spodu – do jego konstrukcji. Nie będzie wtedy narażone na zamoczenie podczas opadów. Można także wykorzystać słupki podpierające daszek i do nich przytwierdzić lampki. Tu jednak istnieje ryzyko, że będzie na nie zacinał deszcz, więc powinny to być lampki przeznaczone do zastosowania na zewnątrz, o konstrukcji szczelniejszej niż zwykłe. Innym miejscem w sam raz na zamontowanie ogrodowych lampek są barierki tarasu. Gdy nawierzchnia jest na równi z terenem, warto sięgnąć po typowe oświetlenie ogrodowe i zamontować je dookoła tarasu albo do jego nawierzchni. Mogą to być niskie lampki mocowane na słupkach wysokości do 50 cm lub wysokie latarenki sięgające nawet 1,5-2 m. Dużym powodzeniem cieszą się też designerskie wolno stojące lampy tarasowe o różnych niebanalnych kształtach.Oświetlenie na tarasie powinno być podłączone do oddzielnego obwodu elektrycznego.
Kinkiety montowane do ścian zewnętrznych zapewnią dyskretne, przytłumione światło
fot. Andrzej Szandomirski, Projekt: Wojciech Jan Spyra