Dom po tuningu
Z pompą ciepła i rekuperatorem
Projekt gotowy jest bazą do stworzenia domu dostosowanego do indywidualnych potrzeb. Jak niewiele trzeba zrobić, żeby dużo na tym zyskać, świadczy przykład jednego z inwestorów.
Kiedy pan Sebastian i jego małżonka przystępowali do budowy własnych czterech ścian, mieli już działkę. Początkowo założyli sobie budżet na poziomie 350 tys. zł, szukali więc projektu niedużego domu parterowego. Nie tylko z powodu kosztów, ograniczenia narzuciły im też warunki zabudowy.
Dylematy przy wyborze
Po długich przymiarkach do różnych projektów i konsultacjach z architektem zdecydowali się w końcu na parterowy dom o powierzchni użytkowej 113,7 m2 Gwiezdny Szlak – Murator M116 z Kolekcji Muratora. Na budowę większego nie uzyskaliby pozwolenia. Było w nim wszystko, co wydawało im się niezbędne – trzy sypialnie, obszerny garaż oraz dwie garderoby i strych, czyli spora przestrzeń do przechowywania rzeczy potrzebnych niewielkiej dwupokoleniowej rodzinie.
Wybierając projekt, pan Sebastian zwracał uwagę na wielkość pomieszczenia kotłowni. W projektach gotowych zwykle przewidziane jest ogrzewanie kotłem gazowym, a wtedy kotłownia jest mała. Czasami jednak jest przystosowana do większego kotła na paliwo stałe – tak było w tym przypadku. Lecz mimo tego może się pojawić problem z miejscem, gdy się chce zainstalować kocioł olejowy. Takie urządzenie nie dość, że jest większe od kotła gazowego, to jeszcze wymaga dużych zbiorników na paliwo. Jest to spory kłopot, gdy dom ma być mały.
Ogrzewanie miało być przede wszystkim niekłopotliwe w obsłudze, a takie z kotłem na olej ten warunek spełnia. Pan Sebastian mieszkał wcześniej w domu z takim ogrzewaniem, więc znał jego zalety, ale wiedział też o wadach – dużych gabarytach urządzeń i wysokiej cenie paliwa, która akurat wtedy, gdy w 2012 r. planował budowę, szybko rosła. Gaz ziemny – paliwo nie tylko wygodne, lecz i stosunkowo tanie – był niedostępny. Natomiast do ogrzewania gazem ciekłym nie zachęcały opinie o kosztach znajdowane na forach internetowych. Kilka miesięcy studiowania wątków na temat ogrzewania doprowadziło pana Sebastiana do wniosku, że najlepiej zrobi, kupując pompę ciepła. – Interesowało mnie tylko „czyste” ogrzewanie, więc nie brałem pod uwagę kotła na paliwo stałe. Źródłem energii mogły być olej (do którego byłem nastawiony sceptycznie), propan albo prąd. Okazało się, że trzeba za nie bardzo dużo płacić. Dlatego spodobała mi się gruntowa pompa ciepła – ogrzewanie nią kosztuje nawet mniej niż węglem, a przy tym jest całkowicie bezobsługowe – mówi inwestor.
W artykule znajdziesz:
- powody, dla których do ogrzewania domu warto zastosować pompę ciepła
- realne koszty realizacji takiego przedsięwzięcia i ogrzewania domu na przykładzie doświadczeń inwestora
- pomysły, jak zmienić projekt domu, żeby był tańszy i bardziej funkcjonalny
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Zdjęcia Sebastian Marganiec