Wełna na skosy
Dlaczego wełna? Dlatego że włókniste materiały świetnie chronią przed stratami ciepła i mogą ściśle wypełnić przestrzenie między elementami więźby dachowej.
Od dziesiątek lat za ocieplenie i wyciszenie dachu odpowiada wełna – kiedyś naturalna, owcza, dziś syntetyczna, choć produkowana z materiałów naturalnych.
W zależności od typu i gęstości osiąga współczynnik przewodzenia ciepła λ między 0,030 a 0,043 W/(m.K). Dodajmy, że im niższy, tym lepiej, ponieważ im lepsza lambda, tym cieńszą warstwą wełny można ocieplić skosy, nie tracąc nic na parametrach termoizolacyjnych. Współczynnik przewodzenia ciepła U, który obrazuje te parametry w odniesieniu do całej przegrody, pozostanie na tym samym poziomie co wtedy, gdy upchnęlibyśmy więcej wełny o wyższej lambdzie.
Inną liczącą się cechą jest sprężystość. Wełna doskonale wypełnia przestrzenie między deskami oraz belkami i sama utrzymuje się na miejscu. Jest trwale elastyczna, więc ruchy drewnianej konstrukcji (powodowane przez obciążenie wiatrem bądź śniegiem i zmiany wilgotności materiału), które są nie do uniknięcia, nie powodują powstawania szpar między elementami więźby a wykonaną z niej izolacją.
Wełna jest niepalna. Co więcej, może osłaniać przed ogniem elementy podatne na ogień. To kolejny z powodów, dla których chętnie wybiera się ją jako materiał izolujący dachy skośne, bo przecież w większości przypadków mają konstrukcję zbudowaną z drewna.
Warto też wspomnieć o izolacyjności akustycznej. Włóknista struktura pochłania dźwięki i ogranicza ich przenikanie przez połacie. Na poddaszu mniej wtedy słychać odgłosy wiatru, deszczu lub gradu.
Mówiąc o wełnie, często podkreśla się jej zdolność do przepuszczania pary wodnej. Oznacza to mniej więcej tyle, że wilgoć, która mogłaby w nią wniknąć, może swobodnie odparować. Jest wtedy odprowadzana poza dach, szczeliną wentylacyjną pozostawioną pod pokryciem albo pod deskowaniem dachu.
Jak ocieplać
Ocieplenie wykonujemy w stanie surowym zamkniętym, czyli po wymurowaniu wszystkich szczytów, kominów, zbudowaniu lukarn i przekryciu całego dachu szczelnym pokryciem, osadzeniu okien i wyłazów. Może to być pokrycie docelowe albo papa na pełnym deskowaniu, ale ważne, aby były zrobione wszystkie obróbki doszczelniające dach, bo ocieplenie musi być chronione przed zalaniem. Możemy je układać nawet zimą, lecz musimy zapewnić skuteczną wentylację i drożność szczeliny wentylacyjnej pod pokryciem od razu po ociepleniu.
Jednak z ociepleniem dachu nie trzeba się spieszyć. Te prace są związane z wykończeniem poddasza, czyli bardzo często odrębnym etapem budowy, do którego przystępujemy po pewnym czasie – najlepiej po wykonaniu tynków wewnętrznych i ich wysuszeniu.
Dach skośny ociepla się najczęściej od strony poddasza, układając maty lub sprężyste płyty wełny mineralnej. Ze względu na wymagany poziom termoizolacyjności dachu (współczynnik przenikania ciepła U nie większy niż 0,18 W/(m2∙K), a od 2021 roku – 0,15) warstwa standardowej izolacji z mat albo płyt powinna mieć 25-30 cm grubości. Ponieważ taka ilość między krokwiami się nie zmieści, stosuje się dwie warstwy wełny. Najpierw maty lub płyty układa się na styk między krokwiami (można je osznurować, żeby nie opadły). Następnie do krokwi podwiesza się stelaż z profili aluminiowych bądź drewnianych, który stanowi konstrukcję podtrzymującą drugą warstwę ocieplenia układaną zwykle w poprzek połaci, żeby styki pasów materiału termoizolacyjnego nie wypadły w tym samym miejscu. Od strony wnętrza całość należy szczelnie osłonić folią paroizolacyjną. To zabezpieczy izolację termiczną przed wnikaniem wilgoci z wnętrza. W takiej sytuacji płyty wykończeniowe można przykręcić po jakimś czasie.
Izolację termiczną układa się na całej dostępnej od strony wnętrza połaci dachu. Na wysokim poddaszu przestrzeń pod kalenicą może zostać oddzielona poziomą przegrodą – sufitem. Wtedy ocieplenie układa się na suficie i dolnych odcinkach krokwi.
Gdy w budynku nie ma ścianek kolankowych lub są bardzo niskie (jeden-dwa bloczki), a dach ma niewielki kąt nachylenia, po bokach wzdłuż dachu powstają niskie, nieużyteczne przestrzenie, które można wydzielić z ogrzewanego wnętrza ściankami. Jeśli izolację termiczną wydzielonych w ten sposób skosów ułożymy i w połaci, i w ściankach, będzie się tam utrzymywać temperatura pośrednia między zewnętrzną a wewnętrzną. Należy tak zrobić, jeśli chcemy wykorzystać te miejsca jako przestrzeń składową, na przykład szafki dostępne z poddasza.
Podczas ocieplania dachu wełną mineralną trzeba dopilnować starannego dopasowania płyt lub mat do przestrzeni między krokwiami, w trudno dostępnych miejscach za kominami, nad murłatą, przy krokwiach koszowych. Źle ułożone lub niedociśnięte między krokwiami maty mogą opaść, wtedy u góry połaci powstanie szczelina, co grozi ucieczką ciepła z wnętrza i wykraplaniem pary wodnej w warstwie izolacji. Nie można też zapomnieć o starannym ociepleniu kominów przebijających dach, inaczej staną się mostkami termicznymi.
Zmiana sposobu ocieplania
Inwestor lub wykonawca może wybrać materiał dowolnego producenta, o ile spełnia wymagania projektu i ma odpowiednie deklarowane właściwości. Nie ma też problemu, jeśli chcemy zastosować wełnę o lepszych parametrach termoizolacyjnych. Ważne, aby znacząco nie zmieniać założonego ciężaru ani grubości warstw dachu. Lepiej więc nie wybierać materiału o gorszym współczynniku lambda, bo to zmusza do pogrubienia warstw izolacji.
Zmiana materiału, która wymaga zastosowania innej technologii ocieplania dachu, powinna być konsultowana z fachowcami. Szczególnie groźne są zmiany kolejności warstw. Absolutnie nie należy rezygnować z zaprojektowanej paroizolacji albo przenosić jej w inne miejsce lub też zmieniać wysokość szczelin wentylacyjnych, bo te elementy są kluczowe dla ochrony przed zawilgoceniem ocieplenia i zniszczeniem materiałów.
Prawidłowy układ warstw ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania i trwałości dachu. Najważniejsze jest umieszczanie od środka domu warstw paroszczelnych o najwyższym oporze dyfuzyjnym, warstw nośnych wewnątrz przegrody, a ocieplenia możliwie najbliżej zewnętrza. Istotne są też szczegóły, które opracowuje doświadczony projektant. Lepiej zdać się na jego umiejętności obliczania nie tylko łącznego współczynnika przenikania ciepła U, ale także występowania punktu rosy w przegrodzie oraz tego, gdzie w przegrodzie przy ekstremalnych mrozach może dochodzić do wykraplania pary wodnej, a jeśli się pojawi, to czy ilość kondensatu nie przekroczy wartości dopuszczalnych okresowo, czy też zagrozi dachowi. Z kolei praktyczne doświadczenie wykonawcy i znajomość zasad łączenia materiałów pozwoli rozsądnie wybrać materiał z dostępnej na rynku oferty produktów.
Wełna w kilku wersjach
Płyty zwykłe. Produkowane są z wełny mineralnej, drzewnej, konopnej i poliestrowej. Mają wymiary 100-600 x 10-180 cm i grubość 3-35 cm. Twarde są mniej nasiąkliwe niż miękkie. Mają za to gorszą izolacyjność termiczną.
Płyty lamelowe. Produkowane z wełny skalnej. Są mniejsze od innych płyt. Ich długość wynosi 120 cm, szerokość 20-40 cm, a grubość od 4 cm do 20 cm. Włókna płyt lamelowych nie są rozproszone, tylko ułożone prostopadle do powierzchni płyty. Izolacyjność termiczna takich płyt jest nieco gorsza niż pozostałych (0,041-0,042 W/(m∙K)), ale za to wyróżniają się lepszą elastycznością. Można nimi ocieplać powierzchnie łukowe. Mają kilkukrotnie większą wytrzymałością na rozrywanie niż tradycyjne.
Maty. Ich gęstość rzadko przekracza 26 kg/m3. Sprzedaje się je zwinięte w bele szerokości od 20 cm do 125 cm. Mają długość od 2 m do 18 m. W sprzedaży są też maty laminowane jednostronnie folią aluminiową. Producenci polecają je do wykonywania ocieplenia między krokwiami połaci dachowych. Folia pełni wówczas funkcję paroizolacji oraz ma zdolność odbijania ciepła, dzięki czemu więcej zostaje go w pomieszczeniu. Maty produkowane są z wełny mineralnej – szklanej i skalnej – oraz z wełny drzewnej, owczej, poliestrowej i konopnej.
Granulat. Ma postać strzępków, w przypadku wełny mineralnej nasączonych impregnatem zlepiającym i hydrofobizującym. Sprzedawany jest w workach lub kartonach. Służy do wykonywania termoizolacji nadmuchowej lub wsypywanej. Wykorzystywany jest do ocieplania stropodachów wentylowanych, stropów na poddaszach nieużytkowych, stropów drewnianych. Wypełnia się nim także puste przestrzenie w ścianach trójwarstwowych. Produkowany jest z wełny skalnej lub z konopi. Jego współczynnik przewodzenia ciepła λ wynosi od 0,034 do 0,043 W/(m∙K). Ciężar granulatu wynosi 30-140 kg/m3.
Co zamiast wełny?
Izolację dachu, która dokładnie wypełni przestrzeń między krokwiami i każdą możliwą szczelinę, można wykonać także z natryskowej piany poliuretanowej. Do ocieplania dachów poleca się piany otwartokomórkowe, ponieważ są paroprzepuszczalne, lekkie i elastyczne (zamkniętokomórkowe są niskoparoprzepuszczalne, można je stosować w domach z wentylacją mechaniczną). Piany poliuretanowe otwartokomórkowe mają współczynnik λ = 0,037-0,040 W/(m.K).
Aby móc wykorzystać izolację wdmuchiwaną, trzeba stworzyć dla niej zamkniętą przestrzeń pod dachem. Dlatego w tym wypadku najpierw wykonuje się szczelną powłokę paroizolacyjną od strony wnętrza domu, a dopiero potem wdmuchuje włókna celulozowe przed odpowiednio rozmieszczone otwory na całej połaci. Przed nadmuchem włókien może być nawet zrobiona pełna zabudowa skosów poddasza.
Najcieplejszym materiałem izolacyjnym są nowoczesne płyty z pianki, które umożliwiają pocienienie dachu. Płyty PIR (poliizocyjanurowe) o współczynniku λ = 0,022-0,024 stosuje się przede wszystkim do termoizolacji nakrokwiowej. Płyty z twardym rdzeniem z pianki krezolowej (fenolowej) (λ = 0,020-0,021) można układać między krokwiami lub pod nimi, a także na krokwiach.