Najlepsze projekty
Z myślą o tych inwestorach, którzy chcieliby skorzystać z nowego państwowego programu dopłat do budownictwa jednorodzinnego, „Murator” zorganizował konkurs Energooszczędny Dom Dostępny. Przedstawiamy jego wyniki.
Państwowy program dopłat do budownictwa o niskim zużyciu energii realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ruszy prawdopodobnie na przełomie I i II kwartału tego roku – mówi Witold Maziarz, rzecznik prasowy Funduszu. – W ramach tego programu osoby biorące kredyt na budowę domu pasywnego lub energooszczędnego będą się mogły ubiegać o dopłaty w wysokości odpowiednio 30 i 50 tys. zł.
Jednak ci, którzy zastanawiają się nad poniesieniem większych kosztów w trakcie budowy takiego domu, by w przyszłości obniżyć wydatki na eksploatację, muszą mieć świadomość wysokich standardów energetycznych, jakie narzuca NFOŚiGW. Dom musi odpowiadać szczegółowym wytycznym dotyczącym parametrów ocieplenia, szczelności, instalacji, układów oświetleniowych, rozmieszczenia okien, urządzeń AGD itd.
Problem polega na tym, że gotowych projektów spełniających te standardy nie ma jeszcze na polskim rynku. Domów o takim zapotrzebowaniu na energię również jest w Polsce bardzo mało, a wiedza na temat energooszczędnego sposobu budowania jeszcze się nie rozpowszechniła. Z myślą o wszystkich zainteresowanych tego typu budownictwem miesięcznik „Murator” postanowił zorganizować pod patronatem NFOŚiGW konkurs Energooszczędny Dom Dostępny. Jego wyniki zostały ogłoszone podczas tegorocznych targów BUDMA w Poznaniu. Tam również zaprezentowano wystawę pokonkursową.
Dwa standardy
Architekci mieli zaprojektować dom dla czteroosobowej rodziny, którego roczne zużycie energii na ogrzewanie i wentylację nie przekroczy 15 kWh/m2 w przypadku domu pasywnego (NF15) lub 40 kWh/m2 w domu energooszczędnym (NF40). Koszt realizacji powinien się zamknąć w 500 tys. zł.
Konkurs był zamknięty, a zaproszenia wysłano do pracowni, które miały już na swoim koncie projekty i realizacje domów energooszczędnych. Byli wśród nich między innymi projektanci certyfikowani w Instytucie Domów Pasywnych w Darmstadt (Passivhaus Institut Darmstadt) oraz laureaci poprzedniego konkursu „Muratora” na dom ekologiczny. Żeby spełnić ścisłe wymagania określone w programie NFOŚiGW, startujący w konkursie architekci musieli zrobić bilans energetyczny domu, a zatem przemyśleć go aż do fazy budowlanej.
Do składu sędziowskiego zaproszeni zostali inżynierowie, którzy wcześniej formułowali wytyczne dla NFOŚiGW: Szymon Firląg i Dariusz Koc, specjaliści ds. budownictwa energooszczędnego i zrównoważonego rozwoju. O piękno, wygodę i opłacalność zwycięskich rozwiązań troszczyli się w jury architekci Jerzy Szczepanik-Dzikowski (przewodniczący), Piotr Jurkiewicz (sędzia referent) i Henryk Łaguna, a także Anna Kamińska, redaktor naczelna Grupy Tytułów Murator, oraz Anna Wrońska, redaktor naczelna miesięcznika „Murator”.
Kostka już niestraszna
Pierwszą i drugą nagrodę zdobyły domy w standardzie NF15. Nie dlatego, że jury uznawało wyższość takich rozwiązań nad budynkami energooszczędnymi. Po prostu to one okazały się lepiej przemyślane i obliczone.
– Wygrał dom, który z energooszczędności czyni narzędzie pozwalające zrobić przyzwoitą architekturę w ramach rozsądnej ceny – mówi przewodniczący jury Jerzy Szczepanik-Dzikowski. – I wygrał jednogłośnie, ponieważ nie tylko spełnił wymogi pod względem energooszczędności i estetyki, lecz także zaoferował więcej niż zwykły budynek, mianowicie ogród zimowy, który wpisuje się w koncepcję energooszczędnego budynku, a przy tym podnosi standard zamieszkiwania.
– Jest nastawiony nie tyle na pozyskiwanie, co na ochronę przed ucieczką ciepła. Sprawdzi się więc nawet w zabudowie osiedlowej przy mniej korzystnym ustawieniu względem stron świata. Jego plan 10 x 10 m nawiązuje do typowej polskiej kostki, lecz nie ma w sobie cech, które przez lata czyniły z niej postrach w polskim budownictwie – dodaje sędzia referent Piotr Jurkiewicz.
Prostą bryłę zdobią drewniane żaluzje grodzące taras od strony ulicy i powtórzone w ogrodzeniu. Dom nie tylko oszczędza energię (w standardzie pasywnym – NF15), jest także ekologiczny. Do jego budowy wykorzystuje się naturalne biodegradowalne materiały, jest też wyposażony w zbiorniki wody deszczowej, która może być użyta do podlewania kwiatów na tarasie i spłukiwania toalet. W uzasadnieniu jury podkreślało, że ten projekt „najlepiej spośród wszystkich prac konkursowych łączy wymogi energooszczędności z jakością architektury i inwencją”.
Druga nagroda została przyznana Domowi na prawie każdą ekipę. Niewielki budynek (113 m2) ma tylko trzy sypialnie. Jego największymi zaletami są połączenie niskich kosztów budowy (370 tys. zł) z wzorcowo wykonanymi obliczeniami i wykorzystaniem powszechnie dostępnych materiałów oraz technologii, a także prostota rozwiązań instalacyjnych – co podkreślało jury w uzasadnieniu. Autorzy chwalą się, że jego zapotrzebowanie na energię w skali roku wyniesie tylko 9,9 kWh/m2.
– Przed konkursem pojawiały się głosy, że mały dom nie będzie mógł spełnić wysokich standardów w ograniczaniu zużycia energii. Ten projekt pokazuje, że jest to możliwe – komentuje Szymon Firląg z jury.
I nagroda. Praca numer 022
Autorzy projektu: MENTHOL ARCHITECTS – Rafał Pieszko, Liliana Krzycka, Adam Baczewski. Konsultacje instalacji: DuoTherm – Piotr Latek, opracowanie charakterystyki energetycznej: Cigni – Jerzy Łabędzki, kosztorys: DevisArt – Grzegorz Szlaski
Powierzchnia netto: 154,2 m2 + ogród zimowy 27,2 m2
Koszt budowy domu: 481 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 14,2 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Projekt najlepiej spośród wszystkich prac konkursowych łączy wymogi energooszczędności (standard NF15) z jakością architektury i inwencją. Jest atrakcyjną i przekonującą propozycją pojmowania oszczędzania energii w szerszym kontekście zrównoważonego rozwoju. Obok udanej formy i zalet funkcjonalnych na uwagę zasługuje wykorzystanie do budowy naturalnych, biodegradowalnych materiałów, wybór przyjaznego dla środowiska źródła ciepła, a także troska o zapewnienie mieszkańcom dobrych warunków życia oraz kontaktu z naturą nawet na niewielkiej, miejskiej działce. Twórcy projektu przekonująco pokazali różne możliwości wykończenia elewacji, a także udowodnili, że dom prezentowałby się dobrze na osiedlu. W koncepcji energetycznej większy nacisk postawiono na ochronę przed ucieczką ciepła niż na zyski ciepła ze słońca, dzięki czemu dom może się sprawdzić nie tylko na dużej działce, lecz także przy szczególnej orientacji względem stron świata”.
rys. materiały organizatorówII nagroda. Praca numer 010
Autorzy projektu: Cezary Sankowski, Paulina Rak, Joanna Szczepkowska
Powierzchnia netto: 113,3 m2
Koszt budowy domu: 370 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 9,9 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Projekt niedużego domu, który znakomicie realizuje postulat energooszczędności przy zastosowaniu prostych, powszechnie dostępnych technologii oraz urządzeń. Wzorcowo wykonane obliczenia bilansu energetycznego i szczegółowe rozwiązania detali przekonują, że po wybudowaniu uda się osiągnąć deklarowany efekt zapotrzebowania na energię na poziomie 9,9 kWh/(m2.rok). Wielką zaletą projektu jest prostota rozwiązań instalacyjnych, a także relatywnie niski koszt budowy.
Projekt pokazuje, że efektywny energetycznie może być dom skromny, mały i niewymagający bardzo drogich rozwiązań technicznych. Warto zwrócić uwagę, że może być usytuowany na różnych działkach, a skromna, zwarta bryła pozwala na różne możliwości wykończenia, także w jednolitej kolorystyce”.
Architektura bez ograniczeń
W konkursie przyznano sześć równorzędnych wyróżnień, lecz dostało je siedem prac, ponieważ dwie były wariantowymi rozwiązaniami tego samego domu w dwóch standardach – NF15 i NF40. Wyróżniono domy o odmiennym charakterze i klimacie. Jedne miały powściągliwą formę podyktowaną koniecznością pozyskiwania energii (na przykład nr 003/005), inne bardziej designerską i w interesujący sposób wykorzystującą panele fotowoltaiczne, które zostały zintegrowane z architekturą (Mądrian, nr 027). Jurorzy podkreślali kulturę formy, funkcjonalność i rzetelność obliczeń. – Nie wierzę, że energooszczędność musi stać w konflikcie z estetyką. Zwycięski projekt z całą pewnością przeczy tej tezie – zaznacza Jerzy Szczepanik-Dzikowski. – Z drugiej strony pod względem energooszczędności wiele z tych budynków było lepszych, niż wymagaliśmy, a nie spełniały naszych oczekiwań estetycznych – dodaje.
– Konkurs pokazuje, że standard łagodny, czyli NF40, może być osiągnięty właściwie przez każdy budynek, nawet o bardziej skomplikowanej bryle. Ograniczenie zużycia energii nie stanowi zatem ograniczenia, jeśli chodzi o architekturę – podkreśla Szymon Firląg.
Wyróżnienia honorowe
Praca numer 025
Autorzy projektu: ARCHITEKTURA PASYWNA – Pyszczek i Stelmach; Marcin Stelmach, Tomasz Pyszczek, Paweł Masełko, Katarzyna Dziewońska, Antoni Surowiak
Powierzchnia netto: 152,3 m2
Koszt budowy domu: 349 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 14 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Za jakość architektury, funkcjonalność i powściągliwość formy, rzetelność obliczeń bilansu energetycznego oraz znakomity poziom opracowania technicznego”.
Praca numer 003
Autor projektu: Andrzej Głąb
Powierzchnia netto: 158,4 m2
Koszt budowy domu: 430 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 5,7 kWh/m2
Uzasadnienie jury (prace 003/005): „Za walory architektoniczne: powściągliwość i kulturalną formę logicznie podporządkowaną pozyskiwaniu energii ze słońca oraz przeprowadzenie interesującej analizy różnic między dwoma standardami energetycznymi domu”.
Praca numer 005
Autor projektu: Andrzej Głąb
Powierzchnia netto: 158,4 m2
Koszt budowy domu: 328 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 22,6 kWh/m2
Uzasadnienie jury (prace 003/005): „Za walory architektoniczne: powściągliwość i kulturalną formę logicznie podporządkowaną pozyskiwaniu energii ze słońca oraz przeprowadzenie interesującej analizy różnic między dwoma standardami energetycznymi domu”.
Praca numer 027
Dom plusenergetyczny pozyskujący energię z ogniw fotowoltaicznych
Autorzy projektu: Piotr Kuczia, Agathe Kuczia, Alek Pluta, Michał Wajman, Zbigniew Klimczak
Powierzchnia netto: 144,6 m2
Koszt budowy domu: 450 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 14,8 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Za ciekawą propozycję wykorzystania paneli fotowoltaicznych zintegrowanych z architekturą oraz wykazanie możliwości osiągnięcia dodatniego bilansu energetycznego w perspektywie przyszłej ustawy OZE”.
Praca numer 008
Autorzy projektu: Mateusz Górnik, Magdalena Górnik, Mariusz Szewczyk
Powierzchnia netto: 175 m2
Koszt budowy domu: 469 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 16,8 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Za kulturę formy, umiejętne zastosowanie materiałów i przedstawienie propozycji energooszczędnego domu w zabudowie wiejskiej”.
Praca numer 009
Autorzy projektu: Wojciech Drajewicz, Kamil Dworaczyk, Ada Gajek, Piotr Wilczewski, Krzysztof Skiba, Zbigniew Gacek
Powierzchnia netto: 150,9 m2
Koszt budowy domu: 450 tys. zł
Uzasadnienie jury: „Za przemyślaną koncepcję prostego domu, który może być realizowany w dwóch wariantach w zależności od zamierzonego efektu energetycznego”.
Praca numer 020
Autorzy projektu: LIPIŃSCY DOMY Biuro Projektowe – Agata Dominiak, Ludwika Juchniewicz-Lipińska, Miłosz Lipiński
Powierzchnia netto: 183,8 m2
Koszt budowy domu: 371 tys. zł
Roczne zapotrzebowanie na energię użytkową: 25,9 kWh/m2
Uzasadnienie jury: „Za wykazanie, że stosując typowe rozwiązania, można uzyskać satysfakcjonujący efekt energetyczny”.
Tu i teraz
Istotą konkursu było pokazanie, że dom energooszczędny to nie futurystyczna mrzonka, że można go zaprojektować oraz zbudować, nie ponosząc dużo większych kosztów niż przy przeciętnym domu i z zastosowaniem powszechnie znanych materiałów czy urządzeń. Architekci startujący w konkursie musieli zadbać, by projekty spełniały wszystkie wymogi techniczne, a jednocześnie reprezentowały architekturę na odpowiednim poziomie estetycznym.
Nadesłano 27 prac. Wszystkie zgodnie z założeniami konkursu zostały zaprojektowane w dostępnych dziś technologiach, mają opracowane kosztorysy, można je zbudować tu i teraz.
– Moim zdaniem system dopłat mocno wpłynie na rozpowszechnienie tego typu budownictwa w Polsce. Na pewno rozwój ten stanie się bardziej dynamiczny. Tak samo było z kolektorami słonecznymi, których sprzedaż w rok po wprowadzeniu dopłat wzrosła o mniej więcej 70% – przewiduje Szymon Firląg.
Na konkurs nadesłano dużo interesujących prac, które godziły ekologię z estetyką i dbałością o portfel inwestora. Zwycięzców będziemy prezentować w kolejnych numerach „Muratora”. Promując dobre wzory, chcemy przyczynić się do tego, by w Polsce domy powstawały z troską zarówno o środowisko naturalne, jak i o krajobraz architektoniczny, by zaczęto nadganiać wieloletnie opóźnienie, jakie mamy w stosunku do krajów skandynawskich czy Niemiec.
Główny sponsor konkursu
Wywiad z Krzysztofem Smolnikiem, dyrektorem ds. technicznych i rozwoju w firmie Vetrex.
Dlaczego Vetrex promuje rozwiązania ekologiczne? Dlaczego są to ważne kwestie?
Ekologia w budownictwie już dawno przestała być jedynie modnym trendem. Realizacja postulatów budownictwa zrównoważonego, w tym przede wszystkim ograniczenie poboru energii przez budynki, w coraz większym stopniu staje się wymogiem. Z jednej strony na taki stan rzeczy ma wpływ ustawodawstwo, między innymi wytyczne unijne dotyczące charakterystyki energetycznej budynków, z drugiej zaś działają tu czynniki oddolne – wzrastające ceny nośników energii i wynikające z tego zapotrzebowanie na rozwiązania energooszczędne ze strony nabywców. Popyt na stolarkę energooszczędną zwiększa się, ponieważ jej zakup po prostu się opłaca.
Dlaczego warto stawiać na energooszczędność?
Przede wszystkim dlatego, że energooszczędność materiałów budowlanych, w tym okien, wiąże się z realnymi oszczędnościami finansowymi. Świadomi klienci zdają sobie sprawę z tego, że zakup stolarki jest inwestycją. Tak jak w przypadku inwestowania na rynku: najpierw trzeba ponieść koszt – zapłacić więcej za droższe okna – aby w przyszłości zyskać, czyli zaoszczędzić na rachunkach za ogrzewanie i innych wydatkach spowodowanych nieszczelnością okien, takich jak na przykład usuwanie zawilgoceń ścian. Z tą drobną różnicą, że jest to inwestowanie bez ryzyka. Zysk jest pewny i potwierdzony badaniami przeprowadzonymi w renomowanych ośrodkach badawczych. Obecnie o poziomie energooszczędności okien świadczy przede wszystkim ich współczynnik przenikania ciepła Uw obliczany z odpowiednich wzorów z wykorzystaniem parametrów dla elementów składowych: profili (Uf ) oraz szyb (Ug). Na przykład okna wyposażone w dwukomorowe pakiety szybowe o współczynniku Ug = 0,5 W/(m2.K) w porównaniu ze stolarką z pakietem szybowym o współczynniku Ug = 1,1 W/(m2.K) według normy EN 673 pozwalają zaoszczędzić nawet do 40% ciepła więcej. Energooszczędna stolarka, gwarantując zatrzymanie ciepła w domu i eliminując przeciągi, wpływa również na komfort mieszkańców. Ponadto tego rodzaju okna są zwykle wykonane z wysokiej jakości materiałów i nierzadko wyposażone w dodatkowe akcesoria. Dlatego w porównaniu ze standardowymi rozwiązaniami są trwalsze i bardziej funkcjonalne. Inwestując w stolarkę energooszczędną, nabywcy zyskują więc dodatkowe korzyści.
Jak energooszczędny trend wpływa na ofertę producentów stolarki budowlanej?
Energooszczędność to dla większości nabywców pierwsze kryterium wyboru stolarki. Popyt na stolarkę energooszczędną wymusza ogólne podniesienie jakości produktów na poziomie całej branży, na czym korzystają nabywcy. Na rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań energooszczędnych, dzięki czemu inwestorzy mają w czym wybierać. W ostatnim czasie ze sklepów praktycznie zupełnie zniknęły okna trzy- i czterokomorowe, a standardem stała się stolarka pięciokomorowa. Pojawiają się też rozwiązania z rekordową liczbą ośmiu komór. Ponieważ wielu inwestorów wybiera okna „na skróty” i traktuje liczbę komór jako główny wyznacznik energooszczędności, producenci oferują okna wyposażone w jak największą ich liczbę. Niestety, nie zawsze ta zmiana wiąże się z poprawą parametrów stolarki. Zdarza się dość często, że okna sześciokomorowe osiągają parametry takie jak pięciokomorowe rozwiązania innej marki, ponieważ o współczynniku przenikania ciepła decyduje głównie szerokość profili, czyli głębokość zabudowy, a nie tylko liczba komór. Przy niezmienionej szerokości profili wpływ liczby komór na właściwości termoizolacyjne jest praktycznie niezauważalny.
Na jakie dodatkowe wydatki musi być przygotowany inwestor budujący dom energooszczędny?
Ocieplenie muru, dachu i oczywiście stolarka o korzystnych parametrach to podstawowe wydatki. Stolarka energooszczędna kosztuje więcej niż zwykłe okna. Ciężko podać konkretne liczby, ponieważ różnice te kształtują się inaczej u każdego producenta. Jednak – tak jak wspominałem – jest to inwestycja, która po kilku latach się zwróci. O energooszczędnych systemach powinni pomyśleć przede wszystkim ci inwestorzy, którzy zdecydowali się na realizację projektu z dużymi przeszkleniami. Okna i drzwi stanowią przerwy w ciągłości izolacji i dlatego w dużym stopniu odpowiadają za straty ciepła w budynku. Jeśli powierzchnia stolarki stanowi mniej więcej 20% powierzchni budynku, oszczędności uzyskane dzięki zastosowaniu energooszczędnych okien są naprawdę duże.
Zakup odpowiednich materiałów budowlanych to jednak dopiero połowa sukcesu. Równie ważną kwestią jest ich montaż. Nowoczesne metody osadzania stolarki pozwalają na dodatkowe docieplenie okien. Najpopularniejszy jest tak zwany montaż trójwarstwowy ze specjalnymi taśmami naklejanymi wokół ościeżnic. Jego koszt zależy od zastosowanych materiałów oraz łącznego obwodu okien. Prostym i stosunkowo niedrogim sposobem na uzyskanie dodatkowych oszczędności jest wykorzystanie podkładu podparapetowego. Jest to styropianowa kształtka doszczelniająca przestrzeń pod oknem i dodatkowo ułatwiająca montaż parapetów. Jednak najlepsze efekty przynosi montaż stolarki w warstwie izolacji termicznej, czyli wysunięcie okien poza lico muru. Pozwala to na zachowanie optymalnego przebiegu izoterm w przegrodzie zewnętrznej, a tym samym korzystnie wpływa na bilans energetyczny budynku. Efekty uzyskane dzięki montażowi okien w warstwie izolacji sprawiają, że z powodzeniem można go stosować w domach pasywnych.
Technologie energooszczędne stają się coraz bardziej dostępne. Już teraz niektóre z nich są wykorzystywane w tradycyjnych projektach, ponieważ ich zastosowanie po prostu jest opłacalne. Program dopłat do budownictwa energooszczędnego realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i inicjatywy takie jak konkurs Energooszczędny Dom Dostępny z pewnością dodatkowo wpłyną na ich popularność.