Zamieszkać bliżej nieba
Z nowym poddaszem
Inspiracją do przemiany domu z końca lat 70. była gminna dotacja na usunięcie z dachu płyt azbestowych. To ona zapoczątkowała metamorfozę bryły i wnętrza domu.
Do poprawki
Gospodarze chcieli się pozbyć eternitowego dachu przede wszystkim w trosce o swoje zdrowie. Doskwierał im także brak ocieplenia połaci dachu i monolitycznego stropu – nieduży parterowy dom (70 m2) trudno było ogrzać. Dodatkowym argumentem przemawiającym za rozpoczęciem prac było 5 tys. zł, które oferowała gmina na zdjęcie i utylizację płyt z azbestem.
Przed wymianą pokrycia na nowe konieczne były oględziny więźby. Niestety, nie pozostawiały wątpliwości – większość elementów konstrukcyjnych trzeba było wymienić. Gdy okazało się, że niezbędna będzie nowa więźba, zdecydowano się na zmianę jej kształtu tak, aby stary niski strych z jętkami na wysokości 1,5 m mógł się stać wygodną częścią mieszkalną.
Wraz ze zmianą funkcji poddasza konieczna była przebudowa parteru – znalezienie miejsca na klatkę schodową, bo dotychczas na strych można było się dostać jedynie przez wyłaz, po rozłożeniu nieużywanych na co ...
W artykule znajdziesz:
- opis metamorfozy domu z końca lat 70.
- informacje o zakresie remontu
- zdjęcia obrazujące zupełną przemianę domu
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Projekt architekt Radosław Gawron, SILESIAARCHITECTS