Za niska suma ubezpieczenia
Już nie taka groźna
Towarzystwo ubezpieczeniowe ma obowiązek jasno i zrozumiale ostrzec klienta o konsekwencjach niedoszacowania mienia w zawartej z nim umowie.
Suma ubezpieczenia, czyli górna granica odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, jest deklarowana przez osobę, która zgłasza swój majątek do ubezpieczenia. W jej interesie leży, aby odpowiadała wartości mienia objętego polisą. Jej zawyżenie jest nieracjonalne, bo składka jest wtedy wyższa, a ewentualne odszkodowanie i tak nie może przekraczać poniesionej straty. Niedoubezpieczenie mienia (podanie za niskiej wartości) może być z kolei niebezpieczne dla osoby ubezpieczonej. Co prawda zapłaci niższą składkę, ale w razie poniesienia szkody całkowitej albo przewyższającej wysokość sumy ubezpieczenia należne odszkodowanie nie pozwoli na odtworzenie utraconego majątku. To nie wszystko. Niektóre firmy stosują bowiem tak zwaną zasadę proporcji (klauzulę proporcjonalności), i to bez względu na to, czy chodzi o szkodę całkowitą czy częściową.
W artykule znajdziesz:
- wyjaśnienie, na czym polega zasada proporcji stosowana przy wyliczaniu odszkodowań w ubezpieczeniach majątkowych
- omówienie ważnego i korzystnego dla ubezpieczonych wyroku Sądu Najwyższego.
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych