Murator Budowa Sprawdzone rozwiązania
Ważne wybory

Sprawdzone rozwiązania

Tynk czy okładzina?

Radosław Murat
Radosław Murat NAPISZ DO AUTORA

Połączenie na jednej elewacji różnych materiałów wykończeniowych to trudna sztuka. Kompozycję taką powinien stworzyć architekt. Przedstawiamy kilka przykładów bardzo udanych zestawień.

Za drewnianymi żaluzjami

Nie zawsze drewniana okładzina musi być okładziną w pełnym tego słowa znaczeniu. Tu pojawiła się jako dodatek do już otynkowanej powierzchni. Ponieważ dom miał wysokie ściany szczytowe, warto było je optycznie nieco obniżyć. W tym celu, używając długich kołków, przymocowano do ocieplonych i otynkowanych ścian pionowe listwy drewniane pomalowane lakierobejcą, a do nich przytwierdzono prostopadle długie, identycznie wykończone listwy, zachowując między nimi niewielkie odstępy. Efektem jest ażurowa okładzina wyglądająca jak wielkie nieruchome żaluzje. Warto podkreślić, że takie połączenie materiałów elewacyjnych jest technicznie najbezpieczniejsze. Nie przerywa się bowiem ciągłości termoizolacji ścian i nie różnicuje jej grubości. Między listwami a tynkiem nie trzeba przy tym stosować żadnych obróbek ani innych sposobów wykończenia linii styku. Problemem może być natomiast odnawianie, a konkretnie malowanie listew, bez zachlapania tynku. Należy je odkręcić i ponowne zamocować po pomalowaniu.

Projekt: architekt Iwona Fabrowicz/ Lipińscy Domy

Za drewnianymi żaluzjami

fot. Małgorzata Góra

W artykule znajdziesz:

  • przykłady udanych połączeń różnych materiałów wykończeniowych na jednej elewacji
zamkniety
Aby przeczytać cały artykuł, kup dostęp do Muratora ONLINE

Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych

CZYTAJ od 4,99 zł Zaloguj się
  • Wypróbuj darmowy numer miesięcznika - 5/2018
  • KONTAKT
  • POMOC
  • FAQ
  • WARUNKI SPRZEDAŻY
  • REGULAMIN
Wydanie: Murator 7/2016 Tekst Radosław Murat
Zaloguj się lub zarejestruj, aby skomentować artykuł