Czas na dom energooszczędny
Inwestując w technologie zapewniające dobry bilans energetyczny domu, mamy pewność, że oszczędzimy na jego utrzymaniu. Takie domy wkrótce staną się standardem.
Ten dom wierny jest zasadzie, że od południa powinno być duże przeszklenie – to wielki łapacz energii. Architekt nie chciał żadnego stałego elementu zacieniającego typu balkonik – nad oknem będzie markiza
fot. Andrzej T. PaplińskiWojciech Drajewicz, architekt z Jeleniej Góry, w 2000 r. wygrał nasz konkurs na „Dom Dostępny” – już wtedy jego projekt skupił się na oszczędzaniu energii. Minęło 12 lat i w Karpaczu, u podnóża Śnieżki, zaczął budowę domu własnego.– Postanowiłem zaprojektować zwarty budynek o maksymalnie dużej powierzchni – tłumaczy. Wyszedł klasyczny sześcian z dwuspadowym dachem. O dużej kubaturze domu zdecydowała wysoka na 110 cm ścianka kolankowa. Wysokość poddasza to 250 cm (na parterze jest 265 cm). Pod skosami swobodnie mieszczą się szafki. Pewną trudnością takiej decyzji jest zwykle kłopot z zachowaniem właściwych proporcji dachu i ścian – w tym domu jest on niedostrzegalny.
W artykule znajdziesz:
- przentację domu własnego architekta specjalizującego się w budownictwie energooszczędnym
- parametry domu
- koszty budowy
- informacje o zastosowanych materiałach i rozwiązaniach zapewniających standard domu energooszczędnego
- kalendarium budowy oraz wybór zdjęć gotowego domu
- plany domu
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Projekt architekt Wojciech Drajewicz