13 najczęstszych błędów na budowie
Jak ich uniknąć?
Gdy buduje się dom, warto korzystać z doświadczeń innych inwestorów. Nauka na własnych błędach jest o wiele bardziej bolesna i kosztowna.
Konsekwencje błędów zawsze pociągają za sobą koszty. Naprawa fuszerki budowlanej oraz wymiana zniszczonych materiałów to dodatkowe wydatki, których można uniknąć, jeżeli w odpowiedni sposób kontroluje się budowę. Nie chodzi tu o nieustanne patrzenie wykonawcom na ręce, ale o to, aby być przygotowanym na różne okoliczności, wiedzieć, co jest ważne, a na czym nie warto oszczędzać. Problemem podczas budowy jest bowiem nie tylko to, że za błędne rozwiązania płaci się podwójnie, ale przede wszystkim to, że wielu błędów nie da się naprawić.
1. Brak badań geotechnicznych
Najczęściej wynika z oszczędności. Na etapie prac przygotowawczych wszystkie koszty niezwiązane bezpośrednio z materiałami budowlanymi wydają się niepotrzebne. Niesłusznie. Uprawniony geotechnik za pomocą odpowiednich przyrządów pomiarowych jest w stanie określić stan podłoża, czyli stwierdzić, jaki grunt kryje się pod gąszczem chwastów na świeżo kupionej działce. Może się okazać, że jest to torf albo grunt nasypowy. Bezpośrednie posadowienie na nich budynku jest niemożliwe. Torf jest miękki i nie ma żadnej nośności. Grunt nasypowy może sprawiać wrażenie nośnego, zwłaszcza gdy już jakiś czas leżakuje, a do tego był utwardzany ciężkim sprzętem, jednak jego parametry są niewystarczające. W takiej sytuacji domu nie można posadowić na tradycyjnych ławach lub płycie. Jeśli nie wykona się badań geotechnicznych, nieodpowiedni grunt może być przykrą niespodzianką podczas robienia wykopów fundamentowych. Trzeba wtedy wstrzymać prace i przeprojektowywać fundamenty. To oznacza dodatkowe koszty, stres i opóźnienie kolejnych prac budowlanych.
Podobny problem dotyczy wód gruntowych. Geotechnik określa nie tylko obecny poziom zwierciadła wody, ale także najwyższy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Brak wiedzy wynikającej z takich badań może sprawić, że podczas wykonywania wykopu pod piwnicę koparka ugrzęźnie w błocie. Trzeba wówczas sztucznie obniżać poziom wód gruntowych bądź zmieniać poziom posadowienia fundamentów. Niebezpieczeństwa można też nie zauważyć, jeżeli prace prowadzi się latem i wykop pozostaje suchy. Ściany piwnicy zabezpiecza się wtedy tylko standardową izolacją przeciwwilgociową. Lustro wody może się podnieść na przykład dopiero po trzech latach i wykończona piwnica zostanie wtedy zalana. Podciągana kapilarnie woda zawilgaca też ściany i strop. Gdyby stan gruntowo-wodny działki był znany wcześniej, piwnica mogłaby zostać zabezpieczona ciężką izolacją przeciwwodną. Po skończeniu budowy ułożenie jej jest bardzo kosztowne, a niekiedy niewykonalne.
W artykule znajdziesz:
- listę błędów i informacje, co najczęściej do nich prowadzi
- podpowiedź, co na opisywanym etapie budowy trzeba zrobić, by nie doszło do takiego błędu
Ten artykuł to kompendium wiedzy dla inwestorów prowadzących budowę sposobem gospodarczym. Przyda się także tym, którzy noszą się z zamiarem kupna domu w stanie surowym.
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych