Otwarte na trendy
Drzwi miały dokładnie pasować do charakteru mieszkania, nie zajmować wiele miejsca i być wygodne. Inwestorzy nawet nie brali pod uwagę zakupu gotowych skrzydeł – mieli na nie własny pomysł.
Pan Paweł urządził swoje poddasze w stylu loftowym, starannie dopracowując każdy szczegół wystroju. Zaprojektowane przez niego drzwi wewnętrzne mają modny, surowy, techniczny wygląd. Przypominają wyjścia ewakuacyjne na lotniskach lub w pomieszczeniach przemysłowych.
Niewidoczne po otwarciu
Skrzydła drzwiowe w mieszkaniu mają szerokość dopasowaną do możliwości przestrzennych i przeznaczenia pomieszczeń. W niewielkich łazience i ubikacji wynosi ona 80 cm, w sypialni inwestorów 90 cm, w pokoju dziecięcym można było zastosować aż 110-centymetrowe skrzydło zapewniające swobodne przejście. Wszystkie drzwi po otwarciu chowają się w ścianie, dzięki czemu nie zajmują wiele miejsca. To miało duże znaczenie dla mieszkańców, choć mieszkanie na poddaszu ma aż 140 m2 powierzchni całkowitej.
Ściany działowe wykonano z płyt g-k, uwzględniając przy ich budowie wnękę potrzebną na schowanie skrzydła. Otwory drzwiowe wzmocniono w nadprożach belką umożliwiającą montaż systemu jezdnego. Jest on wyposażony w specjalny mechanizm, który sprawia, że drzwi nie uderzają we framugę – lekko popchnięte samoczynnie i łagodnie do niej dojeżdżają.
Stal i biel
Skrzydła zostały wykonane na zamówienie przez stolarza z lekkich płyt komórkowych (rdzeń o strukturze plastra miodu oraz cienkie wiórowe płyty wierzchnie). Wykończono je arkuszami blachy nierdzewnej o grubości 0,5 mm, które najpierw zostały precyzyjnie przycięte laserowo na wymiar, a następnie przymocowane do drzwi przy użyciu kleju w rozpylaczu rozprowadzonego na całej powierzchni.
Inwestorzy chcieli nieco urozmaicić wygląd drzwi, dlatego pośrodku ich wysokości zaprojektowali szerokie na 50 cm białe wstawki z folii. Ten kolor pasuje do chłodnego wystroju mieszkania. Na tle białych prostokątów zamontowano duże solidne uchwyty.
Pan Paweł nie tylko samodzielnie urządził swoje mieszkanie na poddaszu, lecz także zaprojektował drzwi do wszystkich pomieszczeń, tak aby pasowały do wystroju wnętrz
Okiem inwestora
Szczególnie pracochłonne było wykonanie drzwi do łazienki i ubikacji. Powinny one zapewniać dopływ powietrza do pomieszczeń. Nie chcieliśmy jednak montować zwykłej kratki wentylacyjnej, ponieważ zależało nam na tym, aby skrzydła zachowały jednolity, minimalistyczny wygląd. W płycie komórkowej wycięto więc prostokąt odpowiedniej wielkości, a w arkuszach blachy wykonano laserem szereg drobnych otworów. Zadbaliśmy też o pozostałe detale wystroju – nad listwą przypodłogową zostały zamontowane taśmy LED, które nocą oświetlają drogę do łazienki, kinkiety nad drzwiami do pomieszczeń sanitarnych zapalają się, gdy ktoś jest w środku, a włącznik na ścianie ma ten sam metaliczny wygląd co skrzydła drzwiowe.