Dom elastyczny
Architektom, którzy projektowali dom dla siebie, zależało na ukształtowaniu budynku jako półatrialnego, który zapewni intymność w ogrodzie, doświetlenie pomieszczeń od strony południowej i zachodniej oraz widok na ogród. Drugą ważną cechą miała być łatwość w rozbudowie i przebudowie. Bo oboje lubią sobie od czasu do czasu „coś przeburzyć”. (Projekt architekci Katarzyna i Łukasz Krawontkowie, Pracownia Architektoniczna VALOR)
Na początku – jak to zwykle bywa – pojawiły się ograniczenia. W rejonie Nowego Sącza dość rygorystyczne. Warunki zabudowy pozwalały na wykorzystanie zaledwie 23 proc. powierzchni działki przy równoczesnym zachowaniu sporej jej części jako biologicznie czynnej. W tym przypadku (działka ma 7 arów) oznaczało to, że muszą się zmieścić w 150 m2 powierzchni zabudowy. Kolejne wymagania to obowiązująca linia zabudowy, kąt nachylenia dachu 30-45 stopni, elewacja dł. 15 m i… ganek, to znaczy wykusz w strefie wejściowej o wysięgu 1,5 m. Katarzyna i Łukasz Krawontkowie uczynili zadość tym wymogom i zaprojektowali budynek składający się z dwóch przecinających się brył wyłaniających podział na strefy – dzienną i nocną. Dwukondygnacyjna część frontowa nawiązuje formą do budynków miejskich z lat 50. z tradycyjną ścianą szczytową oraz wąskim traktem zabudowy, część prywatna z widokiem na ogród jest jednokondygnacyjna, nakryta stropodachem, na ...
W artykule znajdziesz:
- zdjęcia bryły domu i wnętrz
- plany domu
- opis inspirującego projektu, który pozwala na łatwe zmiany planu i dostosowanie przestrzeni do zmieniających się potrzeb
- informacje, co umożliwiło szybką budowę
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych