Taka bajka...
Pod kilkoma skosami, pod wieloma oknami, wśród różnorodnych barw żyło troje dzieci. Tak zaczyna się opowieść o kolorowym świecie, który powstał na poddaszu pewnego domu.
Przestrzeń poddasza jest specyficzna. Jedni kochają ją za jej przytulność i za to, że każe zerwać z szablonowym myśleniem o tym, co jest sufitem, a co ścianą. Inni zarzucają jej, że jest mniej praktyczna niż kondygnacje, w których ściany „twardo” pod kątem prostym stoją na ziemi. A jednak nie sposób odmówić jej pewnej magii, dzięki której idealnie sprawdza się w roli dziecięcego świata – przytulna i jednocześnie tajemnicza, daje poczucie bezpieczeństwa i pole do popisu dla dziecięcej wyobraźni.
Scenariusz
Rodzice chcieli, aby w ich domu dzieci miały nie tylko swoje pokoje, ale także całą wspólną strefę – nieco na uboczu od tej przeznaczonej dla dorosłych. Poddasze mogło idealnie sprostać temu zadaniu. Poza tym wykorzystanie go jako przestrzeni dla dzieci miało jeszcze inny, praktyczny cel, który może być zrealizowany za kilkanaście lat. Gdy dzieci się wyprowadzą, można będzie ...
W artykule znajdziesz:
- prezentację pewnego poddasza, które w całości przeznaczono dla dzieci
- opis aranżacji trzech sypialni, wspólnej łazienki i otwartej strefy zabawy dla dzieci w różnym wieku (3, 10 i 13 lat)
- zdjęcia przedstawiające barwny wystrój tego poddasza
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych
Zdjęcia Piotr Mastalerz
Projekt architekt Jarosław Kubicki z zespołem cube architekci kubicki mizieliński