Ciepłe poddasze w dawnej kuźni
Remont domu pan Sławomir rozpoczął ponad 20 lat temu. Wygrana w konkursie „Czyste powietrze z Muratorem” pozwoliła zakończyć ostatni jego etap, którym było ocieplenie i wykończenie poddasza.
Dom w Wybczyku ma ciekawą historię. Jego początki przypomniała cegła z wyrytą datą 1876, znaleziona podczas remontu. Reszty informacji dostarczyły familijne archiwa, a te są bogate, gdyż rodzina pana Sławomira mieszka tu już od czterech pokoleń. Mury budynku często zmieniały przeznaczenie. Najpierw mieściła się tu kuźnia. Później dom przejął sklepikarz, który zajmował się nie tylko handlem, ale też wyszynkiem i w części pomieszczeń urządził karczmę. W 1998 r. dom objął we władanie pan Sławomir z żoną, córką i synem. Aby jednak rodowa siedziba mogła zasłużyć na miano przytulnego gniazdka, trzeba było poświęcić jej mnóstwo czasu i środków. Na szczęście budynek nie został wpisany do rejestru zabytków, bo to jeszcze bardziej skomplikowałoby przeprowadzenie wszystkich prac remontowych. Ich ukoronowaniem była adaptacja strychu na cele mieszkalne.
W artykule znajdziesz:
- opis domu, który wygrał w kategorii "Ocieplenie poddasza" w konkursie "Czyste powietrze z Muratorem"
- omówienie prac ociepleniowych i wykończeniowych - krok po kroku
- prezentację użytych do tego produktów
Będziesz korzystać z całego miesiecznik.murator.pl, w tym archiwum, dodatków i wydań specjalnych